Wiele dat w historii Polski ma podwójne i ważne znaczenie. Jedną z takowych, od tego roku, będzie 13 grudnia, zwłaszcza dla mieszkańców Skawiny. Przypominać znaczenia wprowadzenia stanu wojennego w 1981 roku nie muszę nikomu. Drugim wydarzeniem będzie zapewne to co, stało się 13 grudnia 2012 roku. W ten, już pamiętny czwartek podpisano dokumenty gwarantujące początek budowy obwodnicy z pieniędzy będących w gestii sejmiku Województwa Małopolskiego. Po tylu latach zabiegów, proszenia, lobbowania, protestów, blokowania dróg, pisania petycji itp. samorząd w końcu osiągnął to o czym marzą mieszkańcy i on sam. Oby jak najszybciej wjechały spychacze, koparki i walce. Niech w końcu się zacznie, to może doczekamy szczęśliwego końca. W tym miejscu należą się gratulacje. Po pierwsze Burmistrzowi, co by nie mówić, w końcu udało się trafić do polityków, którzy dotrzymali słowa (mam nadzieję, bo do póki nie zacznie się inwestycja, będę na to czekał z niepokojem i niecierpliwością). Nam wszystkim, niezależnie od przekonań i światopoglądu, bo wszyscy stoimy w korkach i dusimy się wdychając spaliny. Mieszkańcom najbardziej rozjeżdżonych terenów, bo w końcu będą mogli otworzyć okno w domu w upalny letni dzień. Witkowi Grabcowi, bo wszystko na to wskazuje, że mamy bardzo cenne głowy. Wszak wieść gminna niesie, że budowa obwodnicy i powstanie nowej koalicji w Skawinie zostało opłacone naszym odwołaniem. Ja ze swej strony bardzo się cieszę, nie wiem tylko, czy ucieszą się kierowcy jadący tranzytem przez naszą gminę. Planowana obwodnica kończyć się będzie na ulicy Energetyków, a stamtąd do "krajówki" jeszcze kawałek i przejazd kolejowy. Wszystko wskazuje jednak na to, że pozbędziemy się "korka" z Rynku, że, o ile CEZ nadal chce rozbudowywać elektrownie będzie to mógł zrobić, i że perspektywy rozwoju Skawiny w końcu zaczynają nabierać właściwych kształtów. Miejmy nadzieję, że na budowę kolejnych etapów obwodnicy, aż po Borek Szlachecki, nie będziemy musieli czekać kolejnych 10 - 15 lat.
Zdaję sobie sprawę, że głównym, a może i jedynym, ojcem sukces jest Burmistrz Adam Najder. Chcę zwrócić jednak uwagę tym, którzy może o tym nie wiedzą, że Rada Miejska, której byłem w tym okresie przewodniczącym, robiła co mogła w kwestii obwodnicy. Dzisiaj, wiele osób o tym zapomni, celowo lub przypadkiem, niemniej jednak - pro memoria:
W lutym 2011 r. na stronach UM Skawina pojawiła się następująca informacja. W ostatnich miesiącach w intensywne działania na rzecz budowy obwodnicy Skawiny włączyła się Rada Miejska w Skawinie, która zainicjowała akcję zbierania podpisów pod petycją w sprawie budowy obwodnicy oraz uchwaliła rezolucję postulującą przesunięcie budowy obwodnicy Skawiny na listę 30 inwestycji przewidzianych do rozpoczęcia w projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych i Autostrad na lata 2011-2015.
Obecnie jest tam także informacja oZaproszeniu przez Radnych Rady Miejskiej w Skawinie Posłów RP wszystkich opcji politycznych z Małopolski na debatę poświęconą obwodnicy Skawiny 30 listopada 2011 roku. Przybyli Poseł RP Jagna Marczułajtis-Walczak, Poseł RP Andrzej Adamczyk, Poseł RP Andrzej Duda.
Inne tematy w dziale Polityka