Komentarz do wiadomości:
"Krakowscy policjanci postrzelili w sobotę po południu w nogę awanturującego się mężczyznę. (...) Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, na widok interweniujących funkcjonariuszy mężczyzna wziął butelkę i zamachnął się na nich. Policjanci użyli gazu i ostrzegli, że jeżeli się nie uspokoi, użyją broni. Ponieważ mężczyzna w dalszym ciągu był agresywny, policjanci oddali strzał ostrzegawczy, potem ranili go w nogę."
http://www.tvn24.pl/0,1695675,0,1,policjant-strzelil-mu-w-noge-bo-sie-awanturowal,wiadomosc.html
Dzisiaj w Krakowie "panowie władza" postrzelili w nogę awanturującego się jakiegoś damskiego boksera. Podobno mógł on mieć nóż przy sobie, ale go - co dziwaczne - wobec policjantów nie użył, ani, zdaje się, nawet się nim w żaden inny sposób nie pochwalił.. Nie był uzbrojony w nic więcej, poza butelczyną, którą pewnie przedtem opróżnił. Nie wiadomo, która to była już jego butelczyna, ale skoro do zdarzenia doszło ok. 17.30, to - jak wynika z mojego doświadczenia - pewnie już nie pierwsza.... Nie wiadomo też na razie, czy bił on kobietę, bo była niewierna, czyli w słusznym afekcie, czy tylko tak, dla pewności, że ją naprawdę kocha? To nic, policja wyjaśnia wszystkie okoliczności i pewnie niebawem dowiemy się, z jakim to potworem, groźnym przestępcą, a może nawet niedoszłym mordercą, nasi dzielni stróże prawa mieli do czynienia (tu nie ma mowy o jakiejś pomyłce z ich strony; nikt nie powie, że policjanci stracili głowę, ani że to kwestia słabych szkoleń, czy oszćżędzania na policji)! Nie, źle napisałem, nie stróże żadni, ale dumni szeryfowie! Szeryfowie, którym nikt nie podskoczy! I właściwie to ten niebezpieczny typ, zakała społeczeństwa, obrzydliwy degenerat, niemal zbrodniarz, powinien być im wdzięczny, bo go tylko jednym strzałem "obezwładnili" i do szpitala odwieźli, nie używając do tego całego swego arsenału środków: nie wlali mu, nie sponiewierali go jak jakiegoś ćpuna....A mogli!
Policjanci nadużywają władzy, bo mogą, bo prawo im dało broń palną do ręki, bo sami sobie usprawiedliwienia dopiszą, a prokurator się chętnie przychyli.... Rzecz powszechnie znana! Kto ma "gana", ten robi za "pana"!
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka