Przed chwilą w rozmowie w "Polsat News" poseł Schetyna wyraził pogląd, że posłowie nie są merytorycznie przygotowani do analizowania skomplikowanych problemów prawnych czy finansowych. Którzy posłowie? Chyba posłowie PO? W kontekście oporu, strachu PO przed powołaniem sejmowej komisji śledczej w sprawie Amber Gold brzmi to całkiem przekonywująco: PO po prostu brak kompetentnych posłów, których mogłaby do takiej komisji wydelegować. Schetyna ma rację.
Parę godzin wcześniej w tej samej stacji do dyskusji o modelu wymiaru sprawiedliwości z reprezentującym PIS eurodeputowanym, byłym posłem i wicemarszałkiem Sejmu, byłym ministrem, szefem NIK, sędzią, adwokatem i byłym prokuratorem, PO wydelegowała ... Marcina Kierwańskiego! Nie mieli kogo? Nie znamy tego posła? Pierwszy raz słyszmymy jego nazwisko? Nie wiemy nic o jego dorobku w dziedzinie prawa? Cóż, nie szkodzi, ten trzydziestolatek, informatyk z wykształcenia, bez pojęcia o strukturach państwa, ma jeden bardzo ceniony w PO atut: jest bezczelny. W ciągu kilkunastominutowego programu chamsko wcinał się i zagłuszał rozmówców około dwudziestu razy, jeśli czegoś nie przeoczyłem. A tu właśnie prowadząca program "Gość Wydarzeń" przytomnie spytała, co właściwie przeszkadza PO skierować kompetentnych posłów, prawników, do takiej komisji, by zapewnić prawdziwie merytoryczny przebieg jej prac, by to nie było - jak powtarzał za Maszałek Kopacz młody poseł PO - bicie piany? Co przeszkadza? Poseł PO nie odpowiedział, nie potrafił...
W TVN24 z kolei Andrzej Halicki z PO, absolwent wydziału ekonomiki transportu lotniczego, nie był w stanie stawić czoła posłowi i znakomitemu prawnikowi, autorowi wielu publikacji, Kamizmierzowi Ujazdowskiemu z PIS. Niestety, Halicki - gapa nie znał adekwatnego stanu prawnego... Cóż, słabe kadry, krótka kołdra! To kolejny problem PO, powodujący lęk przed tą komisją. Bieda, oj, bieda!
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka