Mieszczuch7 Mieszczuch7
845
BLOG

Co ukrywa to zdjęcie?

Mieszczuch7 Mieszczuch7 Polityka Obserwuj notkę 2

Spojrzałem na to zdjęcie i mimowolnie szukałem wzrokiem profesora Glińskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego... Czyż to zdjęcie  nie przypomina do złudzenia zdjęć  z debat, ze spotkań, konferencji z ekspertami i przedstawicielami różnych środowisk, których całą serię zorganizowało jesienią i zimą Prawo i Sprawiedliwość?  No, dobrze, widzimy już Tuska na pierwszym planie i dociera do nas, że to jest podróbka, nie oryginał.  PO papuguje pomysły i przedsięwzięcia Prawa i Sprawiedliwości. Świadczyć to może tylko o jednym: PO nie ma żadnych własnych pomysłów, żadnej intelektualnej kretywności, i dlatego podkrada pomysły konkurencji.  Zresztą nie pierwszy już raz, bo w pamięci kołacze się też afera sejmowa z podkradaniem, przepisywaniem projektów ustaw.  Cóż, nie ma uczciwości na tej Platformie...  

Zabawmy się w zgadywankę, czym się różni to zdjęcie, to przedsięwzięcie PO,  od tych Prawa i Sprawiedliwości? Wskaż siedem różnic...  Spróbuję więc pierwszy, ale Was proszę byście mi też coś znaleźli.

Otóż, różnica pierwsza i podstawowa, Tusk, na tym spotkaniu jest w centrum uwagi, przeprowadza kampanię autopromocji, a nie lideruje jakiejś debacie i nikt inny nie jest tu widoczny.

Druga różnica - Prawo i Sprawiedliwość organizuje debaty na tematy państwowe, publiczne, a nie dla określonego, wąskiego kręgu zainteresowanych przedsiębiorców. PO brakuje takiego myślenia propaństwowego.

Trzecia różnica  - Tusk, pełniący funkcję premiera, zaszczyca swoją obecnością jedną, nie wiadomo jak wybraną, firmę w jej nowej siedzibie, właściwie w magazynie. Nie wiem, czy to premierowi przystoi?  Niewątpliwie taka wizyta ma swoją wartość komercyjną, dla tej firmy,  może bowiem czuć się niejako "wskazana", może liczyć na większe fawory przy pozyskiwaniu rządowych koncesji, pozwoleń czy zleceń. Cóż, Prawo i Sprawiedliwość tego nie robi, wręcz przeciwnie, takie ocierające się o korupcję,  postępowanie piętnuje, a niebezpiecznych kontaktów unika. Jak widzieliśmy - organizując jakieś spotkanie,  zaprasza szeroko ekspertów, przedstawicieli różnych organizacji, środowisk,  by zapewnić równowagę między reprezentowanymi stronami.

Czwarta różnica - PO niby zachęca inwestorów do działalności związanej z poszukiwaniem i wydobywaniem gazu z łupków, ale nie opracowuje potrzebnych do bezpiecznego prowadzenia takiej działalności w Polsce uregulowań prawnych, tworzą się w związku z tym niejasne sytuacje, siedem osób ma postawione zarzuty o korupcję, a wcześniej zainteresowane firmy uciekają jedna po drugiej.  Problemy powinno się rozwiązywać, a nie dodatkowo je mnożyć, i to tylko dlatego, że tak chcieli piarowcy, by poprawiać wizerunek Tuskowego rządu. Prawo i Sprawiedliwość nie kieruje się pustym PR, lecz uprawia prawdziwą politykę i politykę prawdy. Najpierw jasne zasady.

Piąta różnica - podczas tego łowickiego spotkania Tusk obiecuje zagranicznym firmom -  cytuję -  "dodatkowe zachęty, ulgi, bonusy dla tych inwestorów, którzy zdecydują się w najbliższym czasie na inwestycje w Polsce. A jest się o co bić!"  Ciekawe, z tym dziurawym budżetem? Patrzę na główny tytuł z pierwszej strony dzisiejszej  "Rzeczpospolitej" - "Na młode firmy obława"  i przychodzi mi na myśl, że fiskus bezlitośnie  niszczy polskie firmy, nawet te dopiero w zalążku, a rząd stwarza specjalne warunki na rynku dla firm obcych. Prawo i Sprawiedliwość - przeciwnie -  mocno wspiera, co polskie.

Szósta różnica - Tusk zapowiada, że wyróżniona przez niego zagraniczna firma ma stworzyć 120 nowych miejsc pracy. Kaczyński, nawet nie będąc już od lat premierem i pozbawiony jakiegokolwiek władztwa, robi co może, by ratować istniejące miejsca pracy w polskich zakładach, by nie zwalniać ludzi i nie niszczyć polskiej produkcji. Niestety, polityka PO doprowadza do tego, że spada poziom produkcji przemysłowej w Polsce.

I siódma różnica, na koniec - kiedy Kaczyński był w Łowiczu, to na jego spotkanie przyszło niemal tysiąc osób, a nie jakaś przywieziona dwudziestka biznesmenów, których można by zmieścić w jednej klasie. Przyszły setki, setki  ludzi, spontanicznie i bez żadnych ukrytych interesów...

 

http://www.platforma.org/pl/platforma/

Mieszczuch7
O mnie Mieszczuch7

„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka