Mieszczuch7 Mieszczuch7
2165
BLOG

Kaczyński idzie na wojnę z "zaprzyjaźnionymi" mediami?

Mieszczuch7 Mieszczuch7 Polityka Obserwuj notkę 26

Komentarz do wiadomości:

"Telewizja Polsat News zaprosiła do programu posła PiS Bartosza Kownackiego, który zebrał krytykę po wpisie na Facebooku o "pedalskiej tęczy" spalonej 11.11. Kownacki się zgodził, ale rzecznik PiS Adam Hofman nie puścił go do mediów i zaproponował kogoś innego. "Nie pozwolimy sobie na to, by Pan (lub ktokolwiek inny) ustawiał nam gości do programu" - napisała stacja. Na Twitterze rozpętała się dyskusja."

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14947728,Polsat_News_zaprasza_posla_od__pedalskiej_teczy__.html

Media manipulują nami i kreują rzeczywistość na różne sposoby. Jednym z nich jest dobór gości do programów telewizyjnych. Różne stacje zapraszają sobie takich gości do swoich programów, o których z góry wiedzą, jakich odpowiedzi mogą się spodziewać, że zachowają się oni zgodnie z ich oczekiwaniami. Powoduje to w sposób oczywisty zawężenie, ograniczenie listy gości do tych  "pasujących" danej stacji i jej wydawcom oraz politykom określonej opcji, z którymi są związani. Stąd ta bylejakość mediów. To dlatego nie da się oglądać Polsatu, bo tam w kółko siedzi Oleksy z Pawlakiem i na okrągło te same frazesy powtarzają. To dlatego nie da się oglądać TVN24, bo tam z kolei urzęduje Miller z Palikotem, albo dla odmiany Niesiołowski z Kuczyńskim. W TVP Info - podobnie, na dyżurze zazwyczaj Kalisz i Halicki, a jeszcze i Bury, kompromitacja PSL-owska... Jeśli już jakiś Kuźniar zaprosi niszowego Ikonowicza, to tylko po to, by próbować wykazać, że ów jest chuliganem, bijatyki z pełnoprawnymi właścicielami kamienic rzekomo urządza. Każda okazja jest dobra, by manipulować. Udało się nic nie znaczącego Rogalskiego wykreować na gwiazdę dzięki jego małostkowej mściwości wobec Macierewicza. Niestety, takie fałszywe gwiazdy szybko gasną i trzeba szukać nowych. Owszem, nadzwyczaj często zapraszani bywają także Ziobro, Kurski, Poncyliusz,  pomimo ich "słupków" bliskich błędowi statystycznemu, po to, by obsmarowywali Kaczyńskiego i swoich byłych kolegów z PIS. Natomiast z PIS-u zaprasza się tylko takich, którzy są przymilni i nieszkodliwi jak Czarnecki,  których łatwo sprowokować do jakiejś wpadki jak Brudzińskiego, albo którzy już sami zaliczyli akurat jakąś wpadkę i pchają się pod medialną gilotynę jak Kownacki. E tam, gilotynę, raczej medialną maszynkę do mięsa! Bo tam raz kogoś ściąć nie wystarczy - mieli się go całymi dniami, tygodniami niemal...

Prawdziwy majstersztyk to była wczorajsza rozmowa w TVN24 z budzącą wspólczucie,  jak niegdyś posłanka Sawicka, uwiedzioną panną Marczuk, rzekomą ofiarą zbyt nachalnej urody agenta Kaczmarka, wsparta relacją z wynurzeń Seredyńskiego, byłego szefa państwowych Wydawnictw Naukowo-Technicznych, upitego jak szczeniak trzema butelkami whisky i przymuszonego do przyjęcia łapówki przez tegoż Kaczmarka. Tego silnie oddziaływującego na emocje przekazu nie była w stanie zrównoważyć parosekudowa migawka z konferencji inkryminowanego  Kaczmarka. Niby więc pokazano opinie dwóch stron, ale faktycznie w taki sposób, żeby widz nie miał wątpliwości, że to Kaczmarek jest czarnym typem w tej histori. Nakaz jest prosty, czytelny: tu korupcja jest prawem, nie śmiejcie jej ujawniać, ani ścigać.  Zapomnijcie o przykrym smrodzie korupcji, który się onegdaj rozchodził nad prywatyzacją tych Wydawnictw (podobnie jak  i "Ruchu", polskiej firmy z 90-letnią tradycją, znacznym majątkiem i niewycenionym rynkiem), przyciagając łakomych biznesmenów nawet z Paryża i Londynu...

A propos Paryża, tam z kolei program 1-szy francuskiej telewizji pokombinował z dżwiękiem z relacji z uroczystości, w których brał udział prezydent Hollande 11 listopada (Paryż, Oyonnax), tak by buczenia i gwizdy były lepiej słyszalne dla widzów. Komentatorzy na forum portalu "Le Monde" nie dziwią się: Bouygues est un très bon copain de Sarkozy et de Chirac, czyli - Bouygues jest bardzo dobrym kumplem Sarkoziego i Chiraca... A czy u nas takie tam buczenia nie były czasem wyciszane? Kto wie?

... I czy z taką mediokracją mozna w ogóle wygrać?

 

Mieszczuch7
O mnie Mieszczuch7

„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka