Jerzy Marek Nowakowski Jerzy Marek Nowakowski
189
BLOG

Polowanie na Szpaki

Jerzy Marek Nowakowski Jerzy Marek Nowakowski Polityka Obserwuj notkę 62

 

Pan Prezydent i Pan Premier zechcieli pochylić się z troska nad osoba Radka Sikorskiego. Muszę powiedzieć, że ta troska mnie mocno zasępiła. Z dwóch powodów. Po pierwsze, bo wypowiedź Premiera o "wyjątkowo nieprofesjonalnie" prowadzonych negocjacjach trąci mimowolną autoironią zwłaszcza w świetle profesjonalizmu działań ulubieńców premiera PP. Fotygi, Macierewicza, Karskiego czy Naimskiego... Kilka razy i z różnych źródeł słyszałem komentarz że ta ekipa powinna dostać na Kremlu ordery czerwonej gwiazdy za zasługi dla polityki rosyjskiej. Dywersyfikacja, którą raczył się zajmować Piotr Naimski nie istnieje a my mamy na europejskim rynku energetycznym opinię rozrabiaków. Polityka europejska Anny Fotygi nie wymaga komentarzy. Wystarczy przeczytać co życzliwy Polsce i bardzo konserwatywny (jak na normy europejskie) The Economist napisał po wyborach. Karski jaki jest każdy widzi. A Antoni M.? Cóż, nawet biorąc za dobrą monetę jego wszystkie wypowiedzi warto pamietać, że wyszkolenie wyjątkowo inteligentnego kandyata na oficera kontrwywiadu wedle norm brytyjskich trwa lat 7 a wywiadu 10 to młodzi i ambitni których wprowadził do wojska będą młodymi i przydatnymi Polsce nie wcześniej niż w roku 2014 - 2017. Do tego czasu możemy sobie poczytać gazety...

Sikorski w odróżnieniu od Pana Premiera zna Amerykanów i wie, że podobnie jak Rosjanie cenią oni sobie twardych negocjatorów. Więc twardo negocjował usiłując coś uzyskać w zamian za tarczę. Prosty rachunek - USA może tę tarczę zbudować u siebie a nie w Polsce ale wtedy sa potrzebne trzy stacje przechwytujące zamiast jednej więc czystym, finansowym zyskiem moga się podzielić. Błędem i nieprofesjonalizmem były raczej oświadczenia Prezydenta i Premiera, że tarczę na pewno zbudujemy. Jak mi powiedział jeden z członków amerykańskich władz: "my Amerykanie jesteśmy mocarstwem handlowym, i nie widzimy powodu, żeby płacić wtedy, gdy nie jest to konieczne". Radek o tym wiedział Bracia nie.

No i jeszcze jest kwestia straszliwych i tajnych informacji o RS. Podejrzewam, że są to pieszczone w czeluściach Macierowiczowej szuflady kwity akcji Szpak. Bo nieustannie, także w czasie ministrowania Radka w MON chodzono z dokumentami mającymi dowodzić, że w istocie był on brytyjskim szpiegiem. Dokładnie takie samo przekonanie żywili komuniści inwigilując Sikorskiego. No bo jak to, Polak bez pleców i zrobił na Zachodzie karierę??? W mentalności ludzi, będących zwolennikami spiskowej teorii dziejów to sie w głowie nie mieści. Bez ochyby szpieg.

W każdym razie, po klęsce ostatniego z elementów naszej polityki zagranicznej, który jako tako działał czyli partnerstwa z Litwą mówienie przez Braci o nieprofesjonaliżmie Sikorskiego jest zwyczajną kpiną ze słuchaczy.

Pozostaje mieć nadzieję, że Tusk nie da sie postraszyć odgrzewanymi duchami na hallowen i tym bardziej Sikorskiego do MSZ mianuje.

złośliwy, nadkrytyczny a serio mówiąc to większość bywalców pewnie mnie zna osobiście i ma wyrobione zdanie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka