Jak bezpiecznie korzystać z "wearables"?

Redakcja Redakcja Cyberbezpieczeństwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Wearables, czyli technologie ubieralne, generują ogromną ilość wrażliwych danych na temat użytkowników. Eksperci radzą, na co zwracać uwagę, aby korzystać z nich bezpiecznie.

Rynek technologii ubieralnych (np. inteligentnych opasek, zegarków) to jedna z najszybciej rozwijających się branż elektroniki konsumenckiej. Według szacunków International Data Corporation, tylko w trzecim kwartale 2015 r. sprzedano 21 milionów takich gadżetów. W ciągu dwunastu miesięcy branża doświadczyła lawinowego wzrostu na poziomie 197 proc.

Intelignetne urządzenia ułatwiają życie, ale są też źródłem wielu informacji na temat użytkowników: nawyków korzystania z technologii, stanu zdrowia, codziennych czynności, przemieszczania się. Zdaniem ekspertów, bezpieczeństwo użytkowników może zwiększyć wybór zaufanych producentów, aktualizacje oprogramowania i powstrzymanie się od zakupu niesprawdzonych nowinek.

- Powstrzymajmy się przed zakupem pierwszej generacji urządzeń. Nowe platformy i gadżety mają to do siebie, że nie znamy jeszcze ich słabych stron oraz luk w zabezpieczeniach. Niezależnie od typu urządzenia i producenta powinniśmy zawsze pamiętać o aktualizacji systemu operacyjnego do najnowszej wersji, która zawiera ostatnie łatki bezpieczeństwa - mówi Scott Morrison, wiceprezes CA Technologies, cytowany przez dwutygodnik "Forbes". Firma CA Technologies jest trzecim co do wielkości globalnym producentem oprogramowania.

- Warto przeprowadzić eksperyment myślowy i wyobrazić sobie najgorszy scenariusz - kradzież lub wyciek danych z takiego urządzenia. Czy jesteśmy gotowi zaakceptować konsekwencje takiego zdarzenia? Odpowiedź na to pytanie powinna być dla nas drogowskazem podczas zakupu konkretnego typu gadżetu - dodaje Morrison.

Orion Hindawi, jeden z założycieli firmy Titanium, sugeruje zakup urządzenia wyprodukowanego przez dostawców cieszących się dużym zaufaniem branży i klientów. - Moją radą byłoby poleganie na producentach, którzy dbają o swoją reputację. Historia ich działalności powinna wskazywać na posiadanie odpowiedniego potencjału technologicznego, ale i wrażliwości, gwarantujących, że troska o dane użytkowników znajduje się wysoko na liście priorytetów firm. Jednym z takich przedsiębiorstw jest Apple - przekonuje Hidawi.

Zachowanie czujności podczas przeglądania sklepów z aplikacjami jest jednym z kluczowych warunków zwiększenia bezpieczeństwa swoich urządzeń. Oprogramowanie szpiegujące i wykradające dane może być zaszyte w darmowych grach czy komunikatorach. - Odwiedzając Google Play lub inne sklepy z aplikacjami zachowajmy ostrożność. Mała liczba pobrań i uruchomień aplikacji, brak ocen, przekręcona nazwa studia deweloperskiego - wszystkie te informacje mogą wskazywać na potencjalny malware. Zwracajmy także uwagę na podejrzane linki w sieci i poczcie e-mail. Nasza firma rejestruje w ciągu kilku minut nawet 500 tys. ataków na urządzenia IoT - mówi Derek Manky z firmy Fortiner.

Manky apeluje także do deweloperów, by nie zaniedbywali kwestii bezpieczeństwa podczas rozwijania aplikacji. Przypomina, że współpraca z ekspertami cyberbezpieczeństwa jest najlepszym sposobem na szybkie wykrycie i naprawienie ewentualnych luk w oprogramowaniu sterującym wearables.

źródło: PAP

BG

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie