Chao Le Chao Le
621
BLOG

Pojedynczy głos przechodni i inne

Chao Le Chao Le Rozmaitości Obserwuj notkę 18

Usłyszalem o głosowaniu w systemie tzw. Pojedynczego głosu przechodniego -PGP ( po ang. stv - single transferable vote) . Taki system działa m.in w Irlandii i na Malcie.

Wyborca moze zaznaczac kandydatow wedlug swoich preferencji, tworząc  ranking, od najbardziej popieranego poprzez coraz mniej popieranych. dzieki temu zmniejsza sie  zjawisko zmarnowanego głosu, a zasada  glosowania na zasadzie mniejszego zła tez slabiej tu wystepuje.

System ten byc moze wymusza tez wieksza otwartosc na porozumienie polityków, a nie na szukanie konfliktów -byc moze polityk chce byc poparty, nawet w piatej kolejnosci, przez wyborcow swoich konkurentów, a więc raczej łagodzi swoja agresywnosc zeby nie zrazac wyborców.

To moja hipoteza, chyba gdzies kiedys o tym czytalem

System mi sie bardzo spodobał, w przeciwienstwie do bardzo promowanego tu przez niektórych tzw. JOW, czyli jednomandatowych okręgów wyborczych.

Jak bede wiecej cos wiedzial o PGP, to bede o tym pisał, a moze przekonam sie do innych sposobow glosowania.

PGP jest promowane tu przez Marutiego, który ma dosyc ciekawe i oryginalne poglady w wielu sprawach. (Od kiedy prof. Przystawa, propagator JOW, wyprosil Marutiego ze swojego bloga, argumenty prof. Przystawy nie robia na mnie specjalnego wrażenia i przestalem go (czyli Przystawę) uważać za wiarygodnego blogera.)

Ponadto:

przeczytałem ksiązke Karela Kaplana "Proces politiques a Prague"- o procesach politycznych w Czechosłowacji po przejeciu władzy przez komunistów w lutym 1948 r. Szczegolnie znany byl proces Slansky'ego (nr 2 w hierarchii partyjnej) i towarzyszy. Te czasy budzą grozę. odpowiednikiem Slansky'ego w Polsce mial być Gomułka, ale do jego pokazowego procesu nie doszlo, moze zabraklo czasu?

Taka fascynacja jakąś  niebezpieczną ideologią, np. faszyzmem , komunizmem, jest ciekawą rzeczą.  Podobno niezła jest ksiazka Marci Shore  "Kawior i popiół"o polskich intelektualistach zafascynowanych komunizmem, może ją sobie kupię.

Dzis tez na S24, widzę czasem  "ludzi jednej księgi", podobnie jak komunisci przekonanych, ze ich ideologia i ich Wódz rozwiąża wszystkie problemy. Pewnie nawet nie widzą swojego zaślepienia.

Notabene, czytalem tez o przejęciu wladzy przez Hitlera w 1933 r. NSDAP w demokratycznych wyborach nie zdobyla wiekszosci glosow - w 1932 r. miala 38% głosów, w 1933 r.gdy Hitler juz zostal kanclerzem  - 43%.

Dopiero wybory pod koniec 1933r. daly jej wiekszosc glosow, ale nie bylo juz legalnej opozycji. Komunisci, socjalisci i inni przeciwnicy siedzieli w obozach koncentracyjnych albo uciekli.

Mowienie wiec , że wiekszosc Niemców poparla Hitlera  w wyborach jest nieprawdziwe - w wyborach w 1933r. poparla go mniejszosc głosujących.43 % nie jest wiekszoscią.

 

Z bieżacych rzeczy- na twierdzę, w ktorej ufortyfikowaly sie PO i PiS, bedą chyba nacierac dwie nowe druzyny. Tyle na razie mozna przewidywac:

- jedna stracila lidera, a moze lider chce przeczekac- Polska XXI. Czy ma dosyc dynamiki?

-druga ma rzutkiego lidera, byc moze dolączą weterani z innych , przegranych drużyn - Stronnictwo Demokratyczne .Coz , będzie ciekawie

 

Chao Le
O mnie Chao Le

PRL wytrzymała ze mną tylko kilkanaście lat. Po oddaniu przeze mnie głosu w wyborach w 2007 r. upadła "IV RP". Karta wyborcza to potężna broń..

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Rozmaitości