Owanuta Owanuta
323
BLOG

CZEKOLADA ZE SŁOMY

Owanuta Owanuta Polityka Obserwuj notkę 0

Akcja Gazrurki "Orzeł Może" źle świadczy o erudycji jej redaktorów. Złe wystawia świadectwo ich inteligencji, zdolności kojarzenia... 

Bo temu Orłu skrzydełko się wygło. Jeszcze zanim zaczęliśmy go lizać. Czołgi z tektury, armie pełne generałów, bardzo groźne samoloty bez paliwa, marynarki bez okrętów, Patrioty bez bojowych głowic, Premier co nie wie co robi jego lewica..., prawica bez nijakiego premiera...

A my, Wałęsowski Naród, kąsani przez węże, które pouciekały z naszych pustych kieszeni, umierający w bezrobociu i cierpiący męki nikomu nieptrzebnych ludzi, mamy zostać ocaleni. Trzeba tylko byśmy wznieśli nasze pełne łez oczy ku Orłu z czekolady. Koniecznie białej, mleczna bowiem stopiłaby się na słońcu. Ciemnej, gorzkiej byśmy zaś nie przełknęli. Białym bowiem jesteśmy narodem, nie po wierzchu tylko, ale i w środku, głęboko, tam gdzie nasze chochole serca bić próbują rytmicznie.

Tylko, czy aby Gazrurka na pewno sobie to wszystko dobrze przemyślała? Czekolada to przecież nie brąz, Orzeł to nie wąż, a miś jest ze słomy. Co zrobił chochoł w Ojczyźnie, która odzyskała częściową niepodległość? Nie tylko temu Misiu znana jest odpowiedź. A co robi z pełną już suwerennością redaktor M, naczelny Gazrurki?

Poddany kiedyś na siłę traumatyzującej propagandzie sukcesu, w opozycji do rządzącej partii, więziony i udręczony za wiarę w lepsze jutro, dziś nie potrafi zrobić nic lepszego niż powrócić do recepty PZPR-owskich propagandystów? To wydaje się takie płytkie, takie miałkie. Czemu to tak? Czy już nie pamięta smaku brudnej ściery jaki pozostawiała nam w ustach nachalna propaganda sukcesu? 

No, ale co on może, ten nasz Orzeł?

 

Owanuta
O mnie Owanuta

Nutnik

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka