Owanuta Owanuta
225
BLOG

Żydowska Gazrurka

Owanuta Owanuta Polityka Obserwuj notkę 5

Zastanawia mnie co sprawia, że Gazrurka, przez wielu w Polsce oskarżana o bycie gazetą żydowską, systematycznie publikuje tak niechętne i nieobiektywne artykuły o Izraelu? Dobrym przykładem tej niewyważonej polityki edytorskiej, jest pseudo fotoreportaż zatytułowany “Władze Izraela ostatni raz tak postąpiły 14 lat temu…”, o sytuacji w Jerozolimie powstałej po próbie zabicia rabina Jehudy Glicka przez palestyńskiego terrorystę.

 

Mamy w tym reportażu informację o narastającym w Jerozolimie napięciu, za które winę Gazrurka przypisuje nie szczuciu jakiego na codzień dopuszczają się przywódcy meczetów, wzywający niezmiennie Palestyńczyków do anihilacji Izraela, tylko Izraelowi. Całkowicie fałszując rzeczywistość, Gazrurka epatuje niedoinformowanego czytelnika dramatycznymi zdjęciami, jednoznacznie sugerującymi, że izraelska policja używając broni palnej i opancerzonych pojazdów, przeszkadza bezbronnym Palestyńczykom w ich normalnych praktykach religijnych…

 

Ani słowo nie pada na temat tego, że decyzja o zablokowania dostępu na Wzgórze Świątynne została podjęta w wyniku obawy, że dojdzie do dramatycznej eskalacji zwyczajowego i nagminnego kamieniowaniu Żydów modlących się u jego podnóża, przy tzw Ścianie Płaczu, do jakiego dochodzi w każdy piątek po ceremoniach w meczecie na szczycie Wzgórza. Do eskalacji oprócz dowódców meczetów, wezwał również Abbas, prezydent Palestyńskiej Autonomii.

 

Pretekstem do tego najświeższego napadu muzułmańskiej furii jest akcja izraelskiej policji, która nastąpiła po zamachu na rabina Glicka. Terrorysta, który oddał z bezpośredniej odległości trzy strzały w pierś bezbronnego rabina, zbiegł na motycyklu, ale wkrótce potem został osaczony w domu znajdującym się w dzielnicy muzułmańskiej. Wezwany do poddania się, otworzył ogień do policjantów, ci odpowiedzieli celnymi strzałami i terrorysta został zabity.

 

Tłem dla tych wydarzeń jest mało znana w Polsce, nienormalna, panująca w Jerozolimie od 1967 roku sytuacja. Otóż wbrew temu co sugeruje głupi artykuł Gazrurki, muzułmanie mają swobodny dostęp do Wzgórza, nikt nie ogranicza ich prawa do praktyk religijnych, mogą się modlić kiedy chcą i jak chcą. Policja interweniuje WYŁĄCZNIE wtedy, kiedy “rozmodleni” muzułmanie zbyt obficie ciskają kamieniami w dół na Żydów pod Ścianą Płaczu.

 

 

Prawa do modlitwy na Świątynnym Wzgórzu odmówiono jednak właśnie Żydom i nic nie wskazuje, żeby ta sytuacja miała się zmienić. Niewielkim liczebnie grupkom Żydów, wolno czasem wspiąć się na Wzgórze, ale nie wolno im się tam w żadnym razie modlić. Przestrzegania tego zakazu pilnują rozwydrzone watahy muzułmanów wrzeszczących Allahu akbar na każdą, eskortowaną dla bezpieczeństwa przez policję, grupkę żydowskich desperatów, którzy pomimo nieprzyjaznych okoliczności odważą się wspiąć na Wzgórze. Wzgórze na którym niegdyś stały ich dwie Świątynie. Ale o tym w Gazrurce nie przeczytacie, czegóż się jednak można spodziewać po gazecie, która celowo w tym artykule, kilkakrotnie pisze słowoŻyd z małej litery? Tylko na jakiej podstawie znakomita większość tzw patriotów uważa Gazrurkę za gazetę żydowską?

Owanuta
O mnie Owanuta

Nutnik

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka