obiboknawlasnykoszt obiboknawlasnykoszt
295
BLOG

Legiony uzbrojone w plastikowe tarcze i stalowe rydwany w wojnie

obiboknawlasnykoszt obiboknawlasnykoszt Technologie Obserwuj notkę 2

 
 
Legiony uzbrojone w plastikowe tarcze i stalowe rydwany w wojnie z ITI, Polsat i GuanoWartą cz.1
 
 
Nie czas teraz na rozdzieranie szat, bo to jest już najwyższy czas na realne działania w jasno określonym celu na najbliższe dni, tygodnie, miesiące i lata.
Osobiście optuję za samoorganizowaniem się przy już istniejącym wsparciu instytucjonalnym oraz nowo utworzonym i powołanym do życia przez nas samych w wirtualnych i rzeczywiście działających w realu ogólnopolskiego ruchu społecznego.
Należy skonsolidować wszelkie środowiska, które wsparły w wyborach środowiska narodowo-patriotyczne, bo tylko w ten sposób można sięgnąć po sukces wyborczy w nadchodzących wyborach - szczególnie parlamentarnych, które dla Polski i Polaków stanowić będą być albo nie być państwem suwerennym i niepodległym.
Do ruchu społecznego proponowanego przeze mnie powinniśmy zaprosić te wszystkie grupy społeczne, które nie widzą i nie czują się związane z żadną z dziś działających partii politycznych lecz widzą konieczności i pilność zmian w polityce społecznej Polski.
W pierwszej kolejności należy pokazać miejsce łże elitom i łżę mediom, którym należy zabrać, a przynajmniej znacznie ograniczyć źródła ich finansowego dobrobytu.
Zabierzmy im reklamodawców we wszelki możliwy i dopuszczalny prawem sposób.
Musimy zacząć korzystać z nowych form protestu i oddziaływania na kształt ustrojowy naszego państwa.
Czas palenia opon, petard i strajków lokalnych minął bezpowrotnie, a trwający w tym z uporem działacze związkowi są niereformowalnymi konserwatystami czasów minionych gdy duże, średnie, a nawet małe zakłady państwowe mogły wymuszać takie lub inne zachowanie się elit rządowych.
Te czasy są już przeszłością i to co było w 1980 roku i parę lat później już się nie „wrati”.
Nastał czas nowych metod walki o swoje prawa obywatelskie i pracownicze, które dopiero musimy nauczyć się je stosować, bo siła nowoczesnych form protestu w tym bojkotu jest przeogromna i dotychczas nie zbadana.
Polska jest najważniejsza i żadne larum pewnych kręgów czy środowisk pracowniczych nie po winne być brane w ogóle pod uwagę, tak jak nie były brany głos pod uwagę głos polskich pracowników gdy likwidowano na życzenie biurokratów europejskich polski przemysł stoczniowy i ciężki (jak już wiemy były to działania bezprawne urzędników UE, co orzekła Trybunał Sprawiedliwości z powództwa Francji).
Mam już swoje przemyślenia i doświadczenie w stosowaniu nowych form oddziaływania na łże media w skali jednego regionu i wąskiej grupy uczestników - czas najwyższy na większy zasięg - w tym na ogólnopolski.
Media są takim samym biznesem jak sprzedawania gruszek, a jego sukces zależy nie tylko od sprzedawcy lecz przede wszystkim od kupujących - nabywców.
Jeśli odbierzemy łżę mediom nabywców ich produktów w postaci reklamodawców produktów, to zaczną inaczej śpiewać, a i takie POtworne MO czy Lisy z nieodgryzionym językiem stracą pracę, bo taki będzie m.in. bezwzględny warunek naszego ruchu społecznego.
By zawiesić bojkot tej czy innej łże stacji radiowej, telewizyjnej czy też GuanoWartej gazety.
Dość już bicia i gazowania przez policję stoczniowców, górników, hutników czy też pracowników innych branż.
Należy także bardzo pilnie rozliczyć i ukarać z pełną surowością prowokatorów po stronie rządowej i policyjnej by w przyszłości młody czy stary policjant był świadomy swoich przyszłych konsekwencji za udział we wszelkiego rodzaju prowokacjach czy też oskarżając fałszywie manifestantów związkowych czy przeciwników politycznych.
Należało by ustanowić takie prawo by ich ustawowo pozbawiać prawa do rent i emerytur, a szefów którzy są układni i pozwolą takim przestępcom w „mundurach” odejść na wcześniejszą emeryturę oskarżać o współudział i utrudnianie śledztwa należy tak samo potraktować jak sprawcę przestępstw tj. za współudział w przestępstwie lub podżeganie.
Obserwuję bacznie POLSKĘ i otaczający nas świat, który pędzi w dzikim pędzie ku swojej zagładzie.
Gdzie nie spojrzę to widzę lemingi w ciągłym pędzie w poszukiwaniu coraz wyższego urwiska by skoczyć w tą coraz piękniejszą otchłań, otchłań, w której nie widać i nie czuć jest śmierdzącej POtwornie gnojówki.
Jako były opozycjonista i działacz związkowy widzę nieporadność dzisiejszych działaczy opozycyjnych i związkowych, którzy nie potrafią wyjść poza wyświechtane wiekowe schematy strajków, protestów ulicznych z paleniem opon i biciem się z siłami reżimu, jaki by on nie była.
Ja chcę zaproponować nową strategie i nowoczesne techniki walki o sprawy natury ogólnoludzkiej, ogólnospołecznej, ogólnopracowniczej…..
Nie mogę do nich na dzień dzisiejszy przekonać działaczy politycznych i społecznych, którzy w tym widzą swoją przyszłą nieuchronną porażkę, bo to co proponuję może zmieść wszystkie dzisiejsze „AFTORYTETY MORALNE”.
Moim jedynym i wyłącznym celem było i jest dobro POLSKI, POLAKÓW i WOLNE POLSKIE MEDIA.
Aby to zrealizować potrzebne jest współdziałanie wszystkich sił patriotycznych od lewej do prawej strony sceny politycznej i społecznej, bo moim celem jest w pierwszej kolejności wypowiedzieć i wygrać wojnę o Niezależne i Wolne Media, wolne od obcych i wrogich Polsce wpływów, polskich, a nie polskojęzycznych GuanoWartych medii kierowanych przez wrogie Polsce ośrodki zagraniczne i krajowe.
Dziś działające organizacje mogły by się stać członkami wspierającymi ruch społeczny, a ich członkowie mogliby stać się też członkami rzeczywistymi biorącymi aktywny fizyczny udział w ruchu społecznym.
Moja idea jest zbieżna z propozycją tworzenia LEGIONU wirtualnego zwołującego spontanicznie akcje w realu, który byłby strukturą hierarchiczną, co stawia ją bezbronna przed grą służb specjalnych, które włączą się w grę dopiero wówczas gdy powstanie struktura Legionów by objąć jej kierownictwo.
Mój pomysł jest hierarchią całkowicie poziomą, którą nie da się tak łatwo opanować, bo będzie to organizacja ruchu społecznego oparta wyłącznie na demokracji bezpośredniej.
Bardzo dobrym sprawdzianem dla zaistnienia w przestrzeni publicznej takiego wirtualnego ogólnopolskiego ruchu społecznego mogłaby być wojna wypowiedziana łże polskojęzycznym mediom.
Wypowiedziana wojna łżę mediom, w przeciwieństwie do nie wypowiedzianej wojny Polsce i Polakom przez łżę polskojęzyczne media, poza dużym efektem medialnym reklamującym wirtualny ruch społeczny było by ograniczyłaby wpływy finansowe GuanoWartych medii z reklam na polskim rynku reklam. Ruch społeczny miąłby przy okazji tej wojny bezpłatną reklamę o zasięgu ogólnoświatowym i międzynarodową rozpoznawalnością tego ruchu.
Jestem pewien, ze ruch społeczny będzie w społeczeństwie polskim jak i międzynarodowym nie tylko rozpoznawalny lecz i popieranym i wspieranym duchowo i finansowo, bo nie ukrywam, że na taki rozgłos liczę i według mnie ruch ta rozpoznawalność osiągnie już po pierwszym dobrze zorganizowanym bojkocie GuanoWartych łże medii zwanych tylko z nazwy polskimi.
 Realny i wirtualny ogólnopolski ruch społeczny do wykonywania zadań prawnych w realu musi powołać stowarzyszenie, które będzie podlegało wirtualnemu ruchowi społecznemu i będzie musiało wykonywać wszelkie postanowienia uzgodnione przez ten wirtualny ruch społeczny.
Członkowie wirtualnego ruchu społecznego spośród siebie wydelegują spośród siebie nie więcej niż 20 członków rzeczywistych do założenia i kierowania stowarzyszenia, które będzie nieformalną jednostką organizacyjną wirtualnego ruch społecznego.
Stowarzyszenie musi uzyskać status organizacji użyteczności publicznej, co będzie istotnym warunkiem i podstawą do finansowania go przez wszystkich Polaków w tym członków wirtualnego ruchu społecznego oraz pozyskiwania finansowania z europejskich funduszy wspierania inicjatyw lokalnych i ponadnarodowych.
Stowarzyszenie jest niezbędne by wirtualny ruch społeczny miał możność dochodzenia spraw przed sądami, urzędami i organizacjami krajowymi międzynarodowymi.
Czy możemy zorganizować taki ruch, który w może zaistnieć w realu, gdzie swoimi dobrze przygotowanymi działaniami może podjąć się dzieła budowy od podstaw na solidnej opoce Nowej Polski i zdrowego moralnie społeczeństwa z polskimi, a nie polskojęzyczne mediami, które zajmą należne miejsce czwartego filara demokracji, a nie jak to ma miejsce dziś w degrengoladzie niby państwowości - pierwszego.
Jak miałaby wyglądać wojna ruchu społecznego z GuanoWartymi mediami napiszę w kolejnej części o ile będzie takie zainteresowanie społeczności wirtualnej, a to zależy od dyskusji pod moim wpisem.
Ciąg dalszy może nastąpić, lecz nie musi ;)
Z niecierpliwością czekam na merytoryczną dyskusje i uwagi.
Za uwagi co do formy, a nie treści będą miały zastosowania środki obowiązujące w PRL - czyli środki do tego adekwatne jak raczył to nam komunikować taki jeden rzecznik Jerzy U.   ;)
 
W części następnej chciałbym napisać o organizacji, orężu i zbroi Legionów w wojnie z GuanoWartymi łże mediami, takimi jak ITI, Polsat, Agora i ich wyrobnikami.
Możemy zyskać do tej wojny z polskojęzycznymi mediami potężnego zagranicznego sojusznika medialnego, który chętnie by nam pomógł w walce z tymi "polskimi" łże.
Będzie mowa o legionistach ich plastikowych tarczach i stalowych rydwanach rodem z XXI wieku, którymi przy bardzo dobrej organizacji i zdyscyplinowaniu członków ruchu pokonać te molochy medialne.
Czas pokaże, czy Polak to jeszcze znaczy Polak, czy Polska to jeszcze Ojczyzna Polaków, czy Honor znaczy nadal Honor, czy Bóg mieszka u Polaków w sercach czy jest już bezdomnym menelem modlącym się do krzyża z puszek po piwie w drodze na skup złomu.
 
Pozdrawiam myślących Polaków.
 
 
PS
Gościom i przyjezdnym dziękuje, bo to nie jest zajęcie dla turystów, i ostrzegam też wszystkich, tak dla zasady, że nie jest dozwolone pisać pod jakimkolwiek z moich wpisów hasła Żyd lub ŻYD w dowolnej odmianie, wyjątek stanowią przymiotniki.
 
 
Włączyłem stoper :)
 

Jestem Polakiem – to słowo w głębszym rozumieniu wiele znaczy. Jestem nim nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali, że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi, niż z obcymi, ale także dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, że obok swoich spraw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski, jako całości, interesy najwyższe, dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie