Narobiło się. Z Papszunem szczególnie. Właściciel tegorocznego Mistrza Polski (bo przecież ekipa z Częstochowy aż tak wyłożyć tuż przed metą się nie może, żeby Legia - jak Lech w zeszłym roku - MP została) Rakowa nie porozumiał się z Markiem Papszunem w kwestii warunków nowego kontraktu. Znawcy i znaffcy futbolu maści wszelakiej zaczęli snuć szereg domysłów, wśród których znaczący procent stanowiła hipoteza, że na stanowisko osoby odpowiedzialnej za przygotowanie zespołu do eliminacji LIGI MISTRZÓW właściciel Rakowa szykuje jakiegoś trenera z doświadczeniem pucharowym, być może z zagranicy. To, że tak można (choć nie miał aż tak palącej potrzeby) pokazał Pan Sławek z Radomiaka, zatrudniając Rumuna z doświadczeniem w La Liga. Pan Marek Świerczewski z Częstochowy postawił na dotychczasowego asystenta Marka Papszuna, Dawida Szwargę - (nie dyskredytuję jego umiejętności, aczkolwiek) trenera bez licencji UEFA Pro, trenera bez doświadczenia w samodzielnym prowadzeniu drużyny. Oczywista oczywistość - trenera na dorobku, ale pierwszy samodzielny sezon w karierze rozpoczynający sie eliminacjami do LM to jednak nie ten rozmiar garnituru. Może Marek Papszun chciał podwyżki i (nie daj Bóg!!!) wzmocnienia zespołu kilkoma klasowymi (jak na polskie, rzecz jasna , warunki) grajkami? Właściciel klubu wybrał widać zgoła inne rozwiązanie. Czas pokaże, czy z tej mąki jakikolwiek chleb będzie...
We wtorek finał Pucharu Polskim. Na Stadionie Narodowym, w dniu wolnym od pracy. Jak u cywilizowanych ludzi, do tego z udziałem dwu najlepiej punktujących zespołów tego sezonu E-klapy. Ładnie napisałem "punktujących", a nie "grających", nieprawdaż?;-)))
Selekcjoner Santos nie chce Niemców. Selekcjoner Santos nie chce święta kilkudziesięciu tysięcy Januszy, Krystyn i innych FA - NA - TY - KÓW futbolu wymachujących szaliczkami i czapeczkami oraz bannerami ("Pipidołek kocha Lewego"), podczas pożegnania Kuby Błaszczykowskiego w meczu z drużyną, która odpadła w rozgrywce grupowej ostatniego Mundialu! Jak on śmie, ten durny Portugał!!! Toż to Niemce, z którymi raz nawet (Milik, Mila) wygraliśmy!!!! Ani Milik, ani Mila, ani (ewentualna) Milka dla dzieci Krystyn i Januszy, bo Niemce na ten mecz dowiozą co najwyżej kuzynów Goretzki, chrzestnych synów Thomasa Muellera i człowieka, który podobno trzy lata temu siedział w samolocie Lufthansy dwa rzędy za bliskim sąsiadem Kimmicha. Santos nie jest idiotą i wiedząc, że odpowiada za występ nieprzewidywalnych kilkunastu półidiotów w eliminacyjnym meczu z Mołdawią, ma w doopie mecz z Niemcami i moje pełne poparcie na dodatek. Z Niemcami to moglibyśmy grać, gdybyśmy mieli PORZĄDNĄ reprezentację z niemniej PORZĄDNYM zapleczem.
Twarzą poprzedniej kolejki zostaje Marc Gual. Miał konkurencję, ale trzy bramki + asysta wszystko tłumaczą.
Zestaw par XXX Kolejki Ekstraklasy.
Legia - Wisła
Raków - Lechia
Jagiellonia - Warta
Zagłębie - Widzew
Piast - Pogoń
Śląsk - Radomiak
Stal - Korona
Lech - Górnik
Cracovia - Miedź
Miedź już spadła, trwa zażarta walka o utrzymanie - poza (bardzo duże prawdopodobieństwo) Lechią spadnie klub mający w swym dorobku tytuł Mistrza Polski. Przy Ruchu i Wiśle Kraków to jednak śmiech na sali.....
TRADYCYJNIE POZDRAWIAM SZANOWNĄ MODERACJĘ, PRZY OKAZJI ŻYCZĄC JEJ MIŁEJ "MAJÓWKI". ZWYCZAJOWO PROSZĘ O E K S T R A K L A S Ę (NIE "PIŁKĘ NOŻNĄ"), JAK RÓWNIEŻ O EWENTUALNA STRONĘ GŁÓWNĄ. Wszystkim P.T. Panom Typerom, Bywalcowi, Wizytatorowi i Obserwatorom bloga maści i płci wszelakiej życzę udanego wypoczynku i kilku fajnych spotkań piłkarskich, do których można zasiąść po absorbujących nieco "barbekach" i innych "grylach".
