Okazuje się, że pospieszyłem się nieco z prognozą dot. reformy służby zdrowia przez panią Kopacz. W poprzednim wpisie napisałem iż Sawicka spaliła program "naprawy" tej dziedziny życia przez swoje pogawędki z oficerem CBA no i - myliłem się. "Dziennik" donosi:
Ministerstwo Zdrowia chce, by pełną ochronę ze strony państwa miały jedynie wcześniaki, dzieci oraz kobiety w ciąży. Cięcia świadczeń będą tu minimalne. Poważne zmiany szykują się za to w chirurgii, ortopedii, kardiologii, urologii czy okulistyce.
Ministerstwo chce na przykład uniknąć płacenia za zabiegi wykonywane metodą laparoskopową. Powód? Jest ona droższa od tradycyjnej operacji.
A jakich efektów można się po takiej decyzji - jeśli uda się ją przeforsować - spodziewać? Ano bankructwa najlepiej wyposażonych placówek które później będzie można przejąć za psi grosz od syndyka. Bo po co jechać na drogą laperoskopię gdzieś do Warszawy czy Krakowa skoro można operacje zrobić w Pcimiu - metodą rzeźnicką ale za to na ubezpieczenie?
Tylko czekać na przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego jak zapowiadała Sawicka.
Ale to nie wszystko. Dalej czytamy:
Niepokój lekarzy budzi też zapowiedź, że pacjentom którzy przeszli uraz stawu biodrowego, a skończyli już 65 lat, nie będą refundowane, drogie, za to bardzo wytrzymałe, protezy za kilkanaście tysięcy złotych. "Po co płacić za coś, co posłuży najwyżej kilka lat?" - pyta bezceremonialnie dyrektor rządowej Agencji Oceny Technologii Medycznych Waldemar Wierzba. To jego urząd przygotowuje dla ministerstwa koszyki świadczeń medycznych.
No oni są genialni. Jak babcia nie będzie mogła się pofatygować na wybory po co tracić czas, pieniądze i kreatywność agentów wpływu na akcje typu "zabierz babci dowód"? (złośliwość).
A to:
Kardiolog doc. Mariusz Gąsior z Górnośląskiego Centrum Medycznego oraz kardiochirurg prof. Krzysztof Ziaja, którzy oglądali listę, znaleźli na niej operację tętniaka, zabieg, który ratuje chorym życie. Chodzi o operację z użyciem stentgraftu.
...nosi już wszelkie znamiona eutanazji...
Czytam artykuł z Dziennika w tę i z powrotem, z góry na dół i z dołu do góry, od lewej do prawej i z powrotem i nigdzie nie natrafiam na jakikolwiek ślad REALNEJ reformy. A takim było by wspomnienie o reformie ubezpieczeń zdrowotnych. Jestem w miarę zdrowy, moja rodzia także. Miesięcznie wpłacamy z żoną łącznie ponad 600 złotych na NFZ co w skali roku daje circa about 8000 złotych. Żona się na nic nie leczy, raz miała usuwany włókniak z piersi - zabieg prosty i taniutki. Ja mam popsute zęby i leczę je prywatnie - nie w smak mi wystawanie w kilometrowych kolejkach gdy za plombę dobrej jakości i tak i tak musiał bym dopłacić co finansowo wychodzi tak samo jak prywatnie - tylko dłużej. Rozumiesz temat, Czytelniku?
Podlinkowany powyżej artykuł z Dziennika unaocznia jak wielki wałek na służbie zdrowia A PRZEDE WSZYSTKIM NA NFZ jest szykowany. Pytam: Dlaczego przygotowuje się przejęcie placówek służby zdrowia w ręce prywatne (co samo w sobie popieram, ale nie w tej formie) nie zająkując się słowem o reformie systemu ubezpieczeń?
Tu jest cennik usług MEDICOVER:
http://www.medicover.pl/ubezpieczenia/Default.aspx?PageId=78
Z cennika wynika, że 37 letni samiec, 34 letnia samica i dwójka młodych w wieku 6 i 3 lat PEŁNE ubezpieczenie z leczeniem szpitalnym uzyskują za 999 złotych polskich miesięcznie z upustem. Wniosek? Oddajcie złodzieje przeszło sześć stów miesięcznie które wpłacamy na NFZ, pozwólcie się ubezpieczyć we własnym zakresie nam i innym gdzie kto chce i róbcie sobie co chcecie. Rynek i tak wszystko unormuje.
A oto co pisałem o ubezpieczeniach społecznych około pół roku temu:
http://oceania.salon24.pl/16609,index.html
O, jakże szybko nastrój prysnął wzniosły!
Albowiem w kraju tym zaczarowanym
gdzie – jak w złej bajce – ludźmi rządzą osły
jakież tu mogą być właściwie zmiany?
Tu tylko szpiclom coraz większe uszy
rosną, milicji – coraz dłuższe pałki,
i coraz bardziej pustka rośnie w duszy,
i coraz bardziej mózg się robi miałki.
Tu tylko może prosperować gnida,
cwaniak i kurwa, łotr i donosiciel...
Janusz Szpotański
(ok. 1975)
Kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że wierzy w nie więcej osób.
— Oscar Wilde
Madness Of The Crowds - Helloween
Sightless the one who relays on promise
Blind he who follows the path of vows
Deaf he who tolerates words of deception
But they who fathom the truth bellow
Shout! Shout!
The madness of the crowds hail insane
The madness of the game
Guilty the one with his silent knowledge
Exploiting innocence for himself
Dangerous he whom our faith was given
Broad is the road leading straight to hell
Shout! Shout!
The madness of the crowds hail insane
The madness of the game
Dangerous he whom our faith was given
Broad is the road leading straight to hell
Shout! Shout!
The madness of the crowds hail insane
The madness of the game
„...czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić”
Donald Tusk, Przekrój nr 15/2005
Lemingi maszerują do urn
Tam gdzie gęsty las, a w lesie kręta ścieżyna kończą się raptownie, zaczyna się ogromne urwisko. Stromy, idealnie pionowy brzeg opada ku skłębionemu morzu parskającemu bryzgami piany i bijącemu wściekle o skały. Nad tą przepaścią siedziały beztrosko dwa lemingi i wesoło majtały nóżkami.
- No i widzisz? - mówi jeden - Wiele nas to kosztowało, balansowaliśmy na granicy instynktu i zdrowego rozsądku, walczyliśmy z nieznaną siłą, na naszych oczach tysiące pobratymców runęło w dół ale my nie! Nam się udało! Jesteśmy ostatnimi żyjącymi przedstawicielami gatunku. Jesteśmy debeściaki hi hi hi...
Tymczasem nieopodal, uważnie przepatrując knieję, przedzierał się przez gąszcze strażnik leśny Edward - przyjaciel i niezastąpiony opiekun wszystkich leśnych stworzeń. Właśnie usłyszał dziwne popiskiwanie i głęboka bruzda troski przecięła jego ogorzałe czoło. "Pewnie jakieś zbłąkane maleństwa kręcą się tu samotne" - pomyśał - "Czas po raz kolejny udowodnić swą szlachetność - i pomóc w potrzebie!".
- Hop hop! - zawołał.
Lemingom nie trzeba było dwa razy powtarzać...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka