Nie jestem ekspertem, ale na zegarkach trochę się znam. Nie noszę drogich zegarków, ponieważ mnie na nie stać. Jednak mam pewną wiedzę i traktuje to jako hobby. Zawsze mnie fascynowały piękne, perfekcyjnie wykonane czasomierze.
Przeglądając Internet, na „Interii” trafiłem na ten oto artykuł:
http://fakty.interia.pl/polska/news-rmf24-bedzie-kolejny-biegly-ws-zegarka-ministra-nowaka,nId,1027471 (16 września 2013 roku, g. 13:49)
Sam artykuł nudny i już męczący po miesiącach walki z zegarkiem ministra. Ale po raz pierwszy spojrzałem na zdjęcie. Na nadgarstek ministra Nowaka. I chyba wiem co to jest za zegarek i ile kosztuje.
Jeśli się nie mylę zegarek został wyprodukowany w manufakturze Ulysse Nardin i pochodzi z kolekcji Maxi Marine. Wprawdzie na zdjęciu nie widać go dokładnie, ale ten fragment wystarczy dla wprawionego oka. Nie wiele firm robi podobne zegarki, w których fragment bransolety zastępuje kawałkiem stali (widać na zdjęciu). Poza tym ta firma właśnie na cyferblacie w charakterystyczny sposób robi „czwórkę rzymską” w postaci czterech kresek(IIII) a nie „IV). Zatem, jeśli jest to ten właśnie zegarek, to jego cena waha się w granicach 60 – 75 tysięcy złotych w zależności od kilku detali (pasek ze skóry aligatora, czy kauczukowy. Jaki rodzaj złota został przeznaczony na kopertę itd. itp. ).
A oto kilka przykładów:
http://www.chrono24.pl/ulyssenardin/maxi-marine-chronometer-43mm-rose-gold-royal-blue-on-croco--id2025401.htm (16 września 2013 roku, g. 14:03)
http://www.chrono24.pl/ulyssenardin/maxi-marine-chrono-43mm-rose-gold--id2352012.htm (16 września 2013 roku, g. 14:03)
http://www.chrono24.pl/ulyssenardin/maxi-marine-chronometer-43mm-rose-gold-black-on-black-rubber--id1629434.htm (16 września 2013 roku, g. 14:03)
Spójrzcie sami i oceńcie.