W pierwszy poniedziałek lutego miałem kontakt zawodowy z policjantem (remontuje mieszkanie, zaopatrywał się w materiały budowlane) z drogówki (podkomisarz? z ul.Waliców). Zapytałem jak to jest z pijanymi kierowcami, bo media epatują np.tak: "w miniony weekend zatrzymano 1500 pijanych kierowców, a rekordzista miał 4,5 promila alk. w wydychanym powietrzu". Odpowiedział mi następująco: w woj. maz. z tych chwyconych jest 95% rowerzystów, 5% to kierujący samochodami (motocyklisty jak nie chce, to praktycznie niesposób zatrzymać!!!). Rowerzyści jeśli chodzi o promile to występują w stanie dowolnym i często już bez praw jazdy, u kierowców dominują "wczorajsi" i po paru piwach, czyli do ok 0,25-0,4 promila. Są patrole, które przez kilka miesięcy nie trafiają na kierujących po alkoholu, tak samo jest z kolizjami i wypadkami- te z udziałem pijanych to margines. Jak się trafi jakiś kierujący z 1,5 promila lub więcej, to pamięta się o tym przez kilka tygodni. Ten policjant twierdził, iż liczby podawane przez media są wynikiem zestawianych w KGP statystyk, które po zmianie przepisów pozwalają też kwalifikować rowerzystów jako kierujących pojazdami, i że szefostwu jest na rękę podawanie tych alarmujących danych: są potrzebni, nie będzie redukcji kosztów i etatów. Mówił też, że obserwowany jest spadek rok/rok zatrzymywanych po alkoholu lecz te statystyki nie są publikowane. Ciekawie powiedział też na temat wzrostu wykrywalności przestępstw przez policję. Zestawiając te dane z późniejszymi skazaniami przez sądy to obserwowany jest spadek skazań, przy wzroście wykrywalności przez policję- pogarszanie się pracy operacyjnej na rzecz typowania, słabość mat. dowodowego, błędy w śledztwach.
Nie chciałbym być źle zrozumiany, nie popieram jazdy po alkoholu- to jest przestępstwo! Z drugiej jednak strony nie jest dobrym manipulowanie nastrojami opinii publicznej i wywoływanie atmosfery osaczenia przez "pijanych kierowców' i kamuflowanie rzeczywistych mankamentów pracy policji.
183 cm, 88 kg, żona , córka w wieku szkolnym.Polak, katolik, członek PZŁ, praktycznie bez nałogów, chyba że w miłym i sprawdzonym gronie.Na użytek rodziny i własny obserwuję nasze czasy.Jest dużo pytań, mało odpowiedzi i "tylko prawda jest ciekawa".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka