To zapomniany trochę błazen z dworu Kwaśniewskiego, obecnie załapany w Brukseli (typowe dla tych karier) postanowił zaakcentować swą obecność. Jaką to wiesć eurodeputowany niesie? Jakieś sprawy z Brukseli?Nie, to inny kierunek-stosunki polsko rosyjskie. Ten uznany w tych sprawach praktyk na blogu w onet wyraża swe oburzenie zamiarem wyjazdu prezydenta Kaczyńskiego na obchody 70-tej rocznicy mordu katyńskiego, nie chce on by Kaczyński swą obecność nad dołami śmierci wykorzystywał w celach politycznych. Ponadto zdaniem Siwca Prezydent, który całą swoją kadencje pracował nad pogorszeniem stosunków Polska-Rosja nie powinien teraz zabierać się za ich naprawę.
Moim zdaniem wyjazd Kaczyńskiego Siwcowi zdecydowanie "nie leży" z innch powodów. Siwiec jako almaturowiec,zspowiec chciałby, żeby było inaczej. Na takim wyjeździe prezydent powinien zacząc pić już w samolocie, potem koniecznie poprawić z miejcsowymi, na ich sposób i ich trunkami. Dopiero tak wzmocnionym można się gdzieś pokazać, np. nad grobami w Katyniu. Jest wtedy w ekipie kupa śmiechu, niezłe jaja-prezydent się zatacza, bełkocze, przybija piątki. Jak wytrzeźwiejemy to jest co wspomonać. Jak ktoś to puści w tv wtedy się coś wymyśli, zresztą kto w Polsce nie pije,co?
Teraz poważnie. W żadnym normalnym kraju takie zachowanie jak Kwaśniewskiego w Katyniu, cmentarzu wyjątkowym w naszej historii nie mogłoby mieć miejsca. Pijany prezydent USA na grobach w Normandii, pijany prezydent francji pod Verdun, pijany premier Anglii na rocznicy D-day. itp. Dla tych ludzi byłby to koniec ich karier w polityce, poważne konsekwencje prawne i hańba do końca życia.
Ten Siwiec to jest taki typowy wyrób późnego prl, taki kwaśniewsko-szmajdzińsko-kaliszowo-olekso podobny ukształtowny w zsmp,zsp. Ludzie ci nigdy uczciwie nie pracowali, zawsze w organizacji, w zarządzie, zawsze załapani, na fali. Ulubiona rozrywka to gorzała i podróże-najpierw demoludy, potem cały świat. I tak im zostało.
W Polsce takie siwce i kalisze mówią do dziś, że w Katyniu to Olka od tenisa noga bolała. Prezydent Polskę reprezentował godnie, ale miał naciągnięty mięsień i kulał. W jakim my kraju żyjemy, że taka szumowina jest naszymi przedstawicielami?
183 cm, 88 kg, żona , córka w wieku szkolnym.Polak, katolik, członek PZŁ, praktycznie bez nałogów, chyba że w miłym i sprawdzonym gronie.Na użytek rodziny i własny obserwuję nasze czasy.Jest dużo pytań, mało odpowiedzi i "tylko prawda jest ciekawa".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka