ta majówka nie dla patologów...

idzie parę dni wolnego. W przypadku p. Pawła Piskorskiego skutkować to będzie spadkiem życzliwego zainteresowania mediów. Taki spadek tempa życia może powodować pojawienie się uczucia pustki, nicości, czy innej depresji.

Dodatkowo na piątek zapowiadane jest załamanie pogody, a to jak wiadomo nastroju poprawiać nie musi.

Wszystko to oczywiącie nie powinno dla Piskorskiego skończyć się zadzierzgnięciem, czy otruciem gazem, ale jaby doszło do najgorszego (co nie daj Boże!) to jestem przekonany, że tym razem sekcja zwłok nie odbedzie się 5-tego maja.

Reasumując, patolodzy niech na majówkę urlopów nie biorą...