W języku niemieckim normalnie służy ten termin do klasyfikacji zwierząt. Oznacza on mieszaniec lub potocznie kundel. Ale to słowo przyjęło się - jak 'Blitzkrieg', 'Wunderwaffe' i 'Rassenschande' - rowniez w innych językach jako niechlubna pozostałość jezykowa Trzeciej Rzeszy.
Słowo 'Mischling' w stosunku do ludzi ma swoje korzenie w antysemickich Ustawach Norymberskich. Naziści określali tym żydów mających w swoim drzewie genologicznym osoby uznane za Żydów. Wprowadzono cztery kategorie rasowe:
- Aryjczycy
- Mischling I stopnia mający w swoim drzewie genealogicznym dwoje żydowskich dziadków
- Mischling II stopnia mający w swoim drzewie genealogicznym jednego żydowskiego dziadka.
- Żydzi
Ustawy Norymberskie regulowały sprawy małżeństw między Aryjczykami a nie-Aryjczykami i pozbawiały pełnej krwi Żydów obywatelstwa Rzeszy. Mischlingi otrzymały tymczasowy stan obywatelski Rzeszy.
Okazuje się, ze taka rasistowska klasyfikacja ludzi jest rowniez salonowiczowi Michałowi St. de Zieleśkiewiczowi bliska. Wczoraj odkrył on 'swojego mischlinga':
"jak Oda,która być może jest mischlingiem"
Na korzyść Pana Zieleśkiewicza trzeba powiedzieć, ze nie wyciągał z tego podejrzenia daleko idących kroków. Chwalił się, ze jest:
jednym z nielicznych w tym cudwnym salonie, który Panią nie wypędza do Berlina.
Wiec ciesze się, ze ja mogę przebywać dalej w tym cudownym salonie.
Inne tematy w dziale Polityka