w jadłodajni jeden gość
stwierdził że ma tego dość
bowiem żarcie co dostaje
to już jemu w gardle staje
ciągle jakaś papka miękka
podawana zza okienka
skąd kaprawa kuchta zerka
zapach niczym mokra ścierka
lepsze stołki i stoliki
okupują stare pryki
wśród nich jeden gość pomyka
na przepustce z psychiatryka
a na deser rok za rokiem
kakaowy budyń z sokiem …
Komentarze