Igrzyska czas zacząć

Dziś rozpoczyna się nowa kadencja parlamentu a także moje pisanie tego blogu.

Na początek kilka moich opinii:

* Ostatnio Dziennik doniósł, iż PiS zamówił przed wyborami badania które potem zignorował. Moim skromnym zdaniem nie powinno dziwić nie branie ich pod uwagę, ale samo to, że Prawo i Sprawiedliwość je zleciło. Skoro premier Kaczyński mówi, że badania są fałszowane to po co je robić?

* Przed inauguracją prac nowego parlamentu pojawia się bardzo często pytanie czy będzie on lepszy czy gorszy od poprzedniego/poprzednich? Ja nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie. Zależy co kto rozumie pod słowami "lepszy". Część uważa, że lepszy sejm będzie spokojniejszy, pracowitszy, bardziej merytoryczny itd. Są też tacy, którzy lubią tzw. "jaja" a la Lepper, Giertych czy głodujący poseł Nowak. Myślę, że dla jednych i drugich coś się znajdzie. Z jednej strony w ławach sejmowych zasiądzie wiele kompetentnych osób, z drugiej, już na pierwszy rzut oka znalazły się tam "ciekawe" osoby. Bokserka, kabareciarz, zwycięzcy Big Brothera i Agenta (to tak na marginesie ciekawe, że Bartosz Arłukowicz, bo o nim mowa, jest wieloletnim działaczem lewicy a znalazł agenta w TVN), nie można też zapomnieć o starej gwardii- Macierewicz czy Senyszyn. Uważam, że lepiej się przygotować na gorsze i być potem mile rozczarowanym.

* Trwa akcja "Radek Sikorski nie może być szefem MSZ". Pojawiły się głosy, że nie będzie mógł się dogadać z Prezydentem RP. Nie wnikając zbytnio w tą relację zastanawiam jak dogada się Tusk z Kancelarią Prezydenta w sprawach polityki zagranicznej kiedy trafi tam minister Fotyga.