456
BLOG
Lewica – płakać się chce!
BLOG
Dwa dni przed wyborami napisałam maila do Pana Piotra Baucia z Twojego Ruchu startującego z listy Zjednoczonej Lewicy. Napisałam do niego właściwie dlatego, żeby go przeprosić, że na niego nie zagłosuję, bo uważałam, że w pełni na mój głos zasłużył. Przez cztery ostatnie lata godnie reprezentował ważne dla mnie wartości, nie zdążył się „zasiedzieć” jak wielokadencyjni posłowie i był lojalny wobec osoby, której wszystko w polityce zawdzięczał, czyli wobec Janusza Palikota. Dla mnie ludzi uczciwi wobec własnych wartości i lojalni wobec pryncypałów są godni szacunku i zaufania. Nawet jeśli (jak z M. Jurkiem) się z nimi nie zgadzam. Napisałam Piotra Baucia informując go, że zagłosuję za partię Razem. Mimo, że bliska mi jest idea świeckiego państwa i marzenie o Francji, Brytanii czy Hiszpanii. Ale też mam głębokie przekonanie, że dotychczasowa lewica zasługuje na karę. Karę za swój oportunizm gdy rządziła, za wielomiesięczną, bratobójczą wojnę z Ruchem Palikota, za samorządowy beton zainteresowany wyłącznie przedłużeniem swojej kadencji, a nie spełnianiem lewicowych postulatów. Z kolei na szansę w moim głębokim przekonaniu zasługiwali młodzi z Razem. Zastanawiam się także czy taki czysciec, w którym prawica będzie w kraju dominować nie przysłuży się w konsekwencji lewicy w dalszej perspektywie. Dotychczasowy, miękki konserwatywny przechył nie zachęca ludzi do poparcia naszych haseł, natomiast przesycenie konserwatywnymi ideami może doprowadzić kiedyś "rewolucji francuskiej". Ale do tego potrzebne jest przesączenie. Krotko mówiąc najpierw musi być jeszcze gorzej niż jest, żeby było lepiej, niż teraz być może. Zło musi dojrzeć, żeby się przesączyć! A tymczasem w sejmie będzie wyłącznie prawica. Kraj zgodnie z zapowiedzią będzie spływać mlekiem i miodem. Czekam na to, ale – w przeciwieństwie do tych, którzy prawicy zaufali – wiem, że się nie doczekam.