ciemny,napełniony milczeniem
oczekiwaniem,może napięciem
nocna lampa tylko
wysyła kosmiczne drobiny nadziei
dwa ciała a jednak
chyba zamarzną na śmierć
nie ogrzeje ich nic
bo nie ma tego żaru
gdzie podziała się miłość
co miała trwać wiecznie
dziś skazani na Antarktydę
może Syberię ich własnych emocji
utoną dla siebie w zapomnieniu
a za oknem śpi Paryż.... 26.07.2012r czytając niezwykłą lekturę....pisałam na przystanku autobusowym wielkiego miasta..... Erich Maria Remarque,,Łuk Triumfalny,,
Inne tematy w dziale Kultura