JUSTYNÓW-ŁÓDŻ 4.08.2012r żółcą się kwiaty
na zielonej łodyżce
w sierpniowy Justynowy przedwieczór
nieuchronnie lato mija
odchodzi na rok-
martwią się poetki
i mięta pachnie
nad brzegiem stawu
a nenufary nakazują marzyć
o miłości takiej filmowej
Tolibowskiego do Basi Niechcic
dziś nie ma juz takich desperatów
pozostają wiersze,westchnienia
i chyba jedynie
przydrożna mimoza.....
Inne tematy w dziale Kultura