bojadżijew bojadżijew
716
BLOG

Lux Occulta "Kołysanki"

bojadżijew bojadżijew Kultura Obserwuj notkę 0
 

                        Nowa Luxa to spore zaskoczenie. Ale czy na pewno? Po kilkunastu latach przerwy od nagrania dość kontrowersyjnej „The Mother and the Enemy” Jurek z Jarkiem wracają tworząc nowy etap w twórczości grupy (chyba już raczej duetu). Koniec z metalem, który wyeksploatowali na wysokości „My Guardian Anger” a roznieśli na części pierwsze na poprzedniej wspomnianej już płycie. Znając fachowe podejście Jaro.Slava do tematów okołomuzycznych, chęć poszukiwania oraz zapewne szczątkowe zainteresowanie Jerzego metalem, spodziewałam się czegoś zupełnie innego niż ostatnim razem. Tak więc duża zmiana stylistyczna, która spowodowała powstanie nowej „Luxy” nie wywołała u mnie ortodoksyjnego metalowego zgrzytania zębami. Raczej ciekawość, co tam wysmażyli po tylu latach przerwy. 

                   Wyszło im bardzo eklektycznie, zimno-elektronicznie z dość mocnym akcentem folkowym. Sięgając do „łemkowej” tradycji (sample z przyśpiewkami), dodali do tego żywe „ludowe” instrumentarium jak akordeon czy skrzypce, tym samym sięgając do źródeł rodzinnej Dukli. Nie wiem po co umieszczano melorecytacje pań po francusku, zrobił się chyba niepotrzebny rozrzut od „sasa do lasa”, bez wyraźnego powiązania. Jarek nigdy nie śpiewał, owszem  growlował albo sapał, dziś raczej mruczy i mówi, co tworzy fajny „kołysankowy” klimat. Zgodnie z wypowiedziami twórców przyznaję, że  nie ma co analizować i rozkładać na czynniki pierwsze tej płyty, ale raczej posłuchać jej w całości i ją poczuć. Klimat jest, szeroka zawartość muzyczna oraz bardzo fajne teksty skłaniają do przemyśleń, czyli czego w dzisiejszej muzyce jakby mniej. Dla zatwardziałych metalowców -  nie macie za bardzo czego szukać, ale reszta ludu co lubi wyzwania może cos dla siebie uszczknąć.  

Płyta mimo ogólnie spokojnego klimatu ma spory „drive” i się nie nudzi (choć ten 3 – minutowy zgrzyt na początku najlepszego „karawanem fiat” mogli sobie darować lub skrócić.).  Kto wie, może chłopcy dostaną jakieś odznaczenia za przywracanie pamięci o kulturze Łemków? Życzę im tego, może wtedy Jarek zabierze Jurka do „dzień dobry tvn” by przybić piątkę z Prokopem lub MelleremJ.  Ocena 7/10. 
 
recka dawrweszte
recka wmiechaela 
 
 
 
bojadżijew
O mnie bojadżijew

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura