Polityka 14.10.2009, 21:59 PZPN - CBA: 1 - 0 ...oglądam sobie właśnie te wszystkie zmagania i myśl mnie naszła, że PZPN ma silniejsze umocowanie niż CBA. Po co były te zapisy, że kadencyjnośc i tak dalej? Chłopaki z PZPN są zamocowani co się zowie. I nikt, żaden...
Polityka 8.10.2009, 21:57 ...kataryna do komisji ws afery cmentarnej! Nie mam wątpliwości, że każda uczciwa partia zabiegać powinna, by wykorzystać zmysł analityczny kataryny i - chcieć powołać ją do komisji śledczej w sprawie cmentarnych rozmówek! Wzbudzi to, owszem, popłoch, no ale - coś za...
Rozmaitości 7.10.2009, 11:57 Cyngle tłuką? Pewnie, że tłuką! …a nie brakuje Wam aby długiego, sążnistego, „opartego na faktach” i wspomnieniach "kolegów ze szkoły", sięgającego do kołyski, kompleksowego obrazu Mariusza Kamińskiego w GW? Takiego jak...
Polityka 6.10.2009, 18:20 RP: Niewola bastardów Dopóki nad kominkiem wisi „plazma” na kredyt, a chata obciążona jest hipoteką – dopóty min. Czuma będzie gadał co zechce, Mariusz Kamiński bez problemu dostanie ósemkę w zawiasach, a...
Polityka 3.10.2009, 18:00 Lekcja irlandzka: Referendum w Konstytucji RP! Nie ma co biadolić. Cuda sobie opowiadać. Chcemy coś zrobić?! Proszę: inicjatywa obywatelska uchwały w sprawie zmiany Konstytucji RP. Chcemy, jak Irlandczycy, w przyszłości wypowiadać się sami w podobnych sprawach, bo…,...
Polityka 3.10.2009, 15:39 Lizbona - Irlandia: 68/32 Tak wygląda teraz i karta się raczej nie odwróci. Telewizja irlandzka oczywiście przez cały dzień prowadzi „otwarte studio” i pierwszym, co rzuca mi się w oczy jest: brak erupcji radości z jednej i ale...
Rozmaitości 28.09.2009, 14:54 Rozmowa między trzema osobami: Romanem, Arniem i Hilary - Patrzcie no, yeah, madafaka! Nie poszła góra do Mahometa, to Mahomet do góry przyszedł. Cześć Roman. Chciałem grać u Ciebie we Franticu, pamiętasz?! - Uee, no, Arnie, sam wiesz, nie nadawałeś się, zresztą nie...
Rozmaitości 28.09.2009, 11:15 Byłe lody Billa C. + R. Polański Myślałem, że byłby to temat dla Fredy, ale jednak bardziej nadawałby się Witkacy. Przecież już same „osoby dramatu” są tak groteskowe, tak nieprawdopodobne, że nie sposób uwolnić się od atmosfery ponurego...