Zagorzały liberał belgijski pan Guy Verhofstadt ma ciąg niewłaściwych bezczelnych zachowań. Zawsze myśli, że mu wszystko wolno. Zachowuje się nie tylko impertynencko, ale wobec kobiet też nie jest gentelmanem. Chyba, że jest to pani Bieńkowska. Jednak jak to się mówi, trafiła kosa na kamień.
Brytyjski eurodeputowany Nigel Farage, swego czasu powiedział mu wprost:
,,może się pan zamknie i posłucha raz wreszcie (...) jest pan chyba najbardziej chamskim i ordynarnym człowiekiem w europejskiej polityce”, kiedy pan Guy Verhofstadt przerywał mu wypowiedź.
Kim jest ten Pan? Pan Guy Verhofstadt. Biorąc pod uwagę nasze podwórko to przyjaciel opozycjonistów z Platformy Obywatelskiej i KOD-u, bez dwóch zdań.
Początkowo historyczny polityk wielu niepowodzeń, wyrzucony kiedyś z rządu belgijskiego z czasem został liderem partii opozycyjnej, czyli jasne ,skąd te zagorzałe wszystko na nie. Kariera polityczna jest bardzo bogata i nie chodzi o to aby ją przedstawiać w całości. Wielokrotny koalicjant, wreszcie premier Belgii w latach 1999 r. do 2008 r.
Pod rządami premiera Verhofstadt’a zalegalizowano w Belgii małżeństwa homoseksualne.
W lipcu 2009 r. został wybrany na przewodniczącego porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Eurogrupy Parlamentu Europejskiego.
Pan Guy Verhofstadt znany z ostrej krytyki wielu osób piastujących ważne stanowiska państwowe m.in. ostra krytyka premiera Grecji, Rosji, Wielkiej Brytanii. Tak na marginesie Pan Guy Verhofstadt to nazwisko tzw. rosyjskiej czarnej listy wybitnych ludzi z Unii Europejskiej z dożywotnim zakazem wjazdu do Rosji.
Poza tym gorący propagator i zwolennik tego by nie budować zabezpieczeń granic przed uchodźcami.
Aktywny uczestnik tzw. negocjacji greckich. Obecnie premier Grecji Pan Alexis Tsipras parę dni temu powiedział, że w sprawie uchodźców musi być jednomyślność i przyjęcie określonej ale tej samej liczby uchodźców przez poszczególne kraje członkowskie Unii Europejskiej. Trudno mówić inaczej będąc przysłowiowo przypartym do muru.
Jednak z drugiej strony można współczuć premierowi Grecji z jednego powodu. Nie dlatego , że jest tzw. świeżym premierem i młodym ambitnym. Jeżeli ktoś oglądał przemówienie w Parlamencie Europejskim, które swego czasu odbyło się właśnie z okazji „zaproszenia” premiera Grecji, to wie o czym mówię. Mowa ta Pana Guya Verhofstadt’a była niszczycielska i ośmieszająca premiera Grecji. Tak nie można Panie Verhofstadt. Nic pana nie upoważnia do takiego traktowania innych, tylko dlatego, że ma pan udzielony głos przez pana Martina Schulza. Bezczelność i arogancja wobec premierów innych państw nie jest właściwa i nie jest na miejscu. Jednak ten Pan, umie to robić ,bo wie z kim może sobie pogrywać. Z panem Davidem Cameronem tak sobie nie pozwoli, po pierwsze nie przyjedzie ,a po drugie to Cameron stawia warunki, nie odwrotnie i to jest to. Panie Guy Verhofstadt … i co Pan na to?
Tak na potwierdzenie wybuchowych zachowań pana Guy’a Verhofstadt’a wystarczy właśnie popatrzeć na przebieg jego przemowy, gdzie w ośmieszającym i impertynenckim tempie karci premiera Grecji.
Nie tylko narzuca mu to, co ma robić, ale chce ingerować w greckie ustawodawstwo.
O tempora, O mores!
Próbował też tak zrobić na debacie z panią premier Beatą Szydło, nie udało się, nie mógł sprostać zrównoważonej osobowości pani premier. Fantastycznie to ujął Max Kolonko w swojej audycji MaxTVnews, że ,,gdyby on tam był to ten rozczochrany belg by wyglądał, jakby piorun w niego strzelił”
O nie panie Verhofstadt, jeżeli pan też tak myśli o nas, o Polsce, to nie z nami takie postępowanie. Nie pomogą panu nawet podszepty PO – KOD - owskie. Nie tędy droga.
Wersja oryginalna przemówienia Guy’a Verhofstadt’a do premiera Grecji oddająca właściwy klimat przemówienia:
Inne tematy w dziale Polityka