Kiedy rozum śpi, budzą się upiory - pięknie ujął to na jednym z obrazów Goya. W Sejmie można zobaczyć coś podobnego. „Kiedy zaczyna się ogórki, pojawiają się upiory przeszłości". Korytarzami Parlamentu przechadzają się i lansują osoby, które już dawno powinny zniknąć w odmętach historii.
- Bez lansu nie ma awansu- mawia Beata „Luba" Lubecka z Radia Zeta. Najwyraźniej jej słowa wzięło sobie do serca kilku prawie ex polityków.
Od kilku dni codziennie około południa przy stoliku dziennikarskim zjawia się Ryszard Czarnecki. Powoli wchodzi schodami, rozmawia przez telefon. I zatrzymuje się tuz przy dziennikarzach. Nie, na pewno nie po to żeby go nagrano ;) Pewnie tylko przypadkiem jest w pełnym telewizyjnym makijażu.
Część kolegów daje się złapać na tę sztuczkę. Czarnecki sieje tylko ferment opowiadając o rozpadającej się Samoobronie. Jak na złość partia Leppera jakoś się nie rozpada. Ale poseł, który jest już nikim dalej lansuje się w mediach.
Na sejmowych korytarzach można spotkać również „Mecenasa Henryka Senatora Dzido" (tak się kiedyś koledze przedstawił) przechadzającego się pod rękę z senatorem Sławomirem Izdebskim. Obydwaj reprezentują jedyną i prawdziwą Samoobronę ew. tylko prawdziwe ideały Samoobrony Leppera. Panowie bardzo chętnie "wypaszczają" się do kamer.
Ogłupiałe z powodu braku tematów media dają się łapać na te sztuczki i nagrywają wszystkich jak leci ;) A sejmowe potwory i spółka regularnie zwiększają swoją szansę na reelekcję lub powrót do polityki.
Nie pracuję w Sejmie. Po prostu tu mieszkam: na galerii prasowej, przy „okrągłym” [teraz jest kwadratowym jak możecie zobaczyć w TVN24, ale nazwa została] stoliku dziennikarskim, na korytarzach sejmu i w Hawełce spędzam 13 i więcej godzin dziennie… A w wolnych chwilach (ha, ha dobry dowcip): piszę pracę doktorską, uczę studentów, żegluję po świecie i bujam w obłokach…
BLOG– od angweblog — sieciowy dziennik,
pamiętnik (źrodłowikipedia). Wpis na blogu jest zatem jedynie subiektywnym odczuciem autora. Nie jest to artykuł prasowy,więc nie musi być obiektywny.
Informuję, że skończył się okres ochronny dla wszelkiej maści trolli oraz talibów - jednej partii, jednego wodza i jednie słusznej wersji historii. Wszelkie komentarze nie na temat, inwektywy, treści obraźliwe dla mnie oraz głupoty będą wycinane. I żadne krzyki nie przekonają mnie, żeby z tego zrezygnować.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka