Jan Osiecki Jan Osiecki
66
BLOG

Wybory - daleko, coraz dalej...

Jan Osiecki Jan Osiecki Polityka Obserwuj notkę 15

„Pełno nas, a jakoby nikogo nie było" - pisał poeta. O dzisiejszym dniu w parlamencie powiedziałby pewnie: coś się dzieje, ale wydarzeń brak. Najbardziej brakuje przede wszystkim napięcia, które zwykle panuje przed wyborami...

Za tym, że nie będzie wyborów przemawia jeszcze jeden fakt. Wczoraj odbył się klub poselski PiS. A na nim do klubu przyjęto Halinę Molke. A takich rzeczy nie robi się przed wyborami. Bo po co przyjmować spad z Samoobrony w takiej sytuacji? Jeśli mają być wybory to w tej sytuacji oznaczałoby, iż Molka musi dostać dobre miejsce na liście, A z jej okręgu jest już kilka posłów PiS... A więc mamy raczej próbę wyciągania posłów od byłych koalicjantów. Czy ta strategia się powiedzie nie mam pojęcia.

Opozycja też coś knuje. Pomijam groteskową już zabawę w szukanie kruczków prawnych pozwalających na rozszerzenie obrad. Ludwik Dorn ma do dyspozycji ministra Lecha Czaplę, a ten ma regulamin sejmu w małym palcu. I w żaden sposób opozycji nie uda się zmusić Dorna do zmiany planów.

Intryguje mnie za to Platforma Obywatelska. Ile razy nie szedłbym przez podwórze przy Nowym Domu Poselskim to zawsze spotykam tam knujących i szepcących panów: Tuska, Nowaka, Schetynę, Drzewieckiego. Ciekawe czy panowie tylko chodzą i knują w podwórzu, bo obawiają się podsłuchów, czy też po prostu razem chodzą do Szpilki lub Szparki (takie dwa ponoć trendy lokale w pobliżu Sejmu, w których na jednego przypadkowego klienta z ulicy przypada trzech dziennikarzy i jeden informator z prokuratury lub innego urzędu) i spotykam ich jak wracają do pracy.

I pewne jest jedno. W tym tempie do 7 września posłowie nie uchwala wszystkich ustaw, o których mówi Dorn. I być może to będzie uzasadnienie przesunięcia wyborów na termin późniejszy...
Jan Osiecki
O mnie Jan Osiecki

Nie pracuję w Sejmie. Po prostu tu mieszkam: na galerii prasowej, przy „okrągłym” [teraz jest kwadratowym jak możecie zobaczyć w TVN24, ale nazwa została] stoliku dziennikarskim, na korytarzach sejmu i w Hawełce spędzam 13 i więcej godzin dziennie… A w wolnych chwilach (ha, ha dobry dowcip): piszę pracę doktorską, uczę studentów, żegluję po świecie i bujam w obłokach… BLOG– od angweblog — sieciowy dziennik, pamiętnik (źrodłowikipedia). Wpis na blogu jest zatem jedynie subiektywnym odczuciem autora. Nie jest to artykuł prasowy,więc nie musi być obiektywny. Informuję, że skończył się okres ochronny dla wszelkiej maści trolli oraz talibów - jednej partii, jednego wodza i jednie słusznej wersji historii. Wszelkie komentarze nie na temat, inwektywy, treści obraźliwe dla mnie oraz głupoty będą wycinane. I żadne krzyki nie przekonają mnie, żeby z tego zrezygnować.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka