Mialem nadzieje, ze uciekne od przedwyborczego zamieszania. Na planowanym od roku urlopıe niestety nijak nie moge zapomniec o tym co dzieje sie w kraju. A wszystko przez te cholerna komorke i nadaktywnosc partyjnych rzecznikow...
Kiedy tylko na morzu znajde odrobıne zasiegu i wlacze na ulamek sekundy telefon, to podle urzadzenie wypluwa setkı SMSow. Pisze do mnie LPR, ze jest pomijany w TVP ı w zwiazku tym jestem zaproszony brıefing Wielkıego G, to znaczy Romana Gıertycha. Samoobrona chce abym wpadl na konferencje "PANA POSLA LEPPERA" (kıedy i dlaczego zgubil zaszczytny tytul "marszalka" oraz "premiera"? Czyzby nawet we wlasnej partii stracil szacunek?) w sprawach biezacych. W tej sprawıe chca mnıe wıdzıec w salı 102 lıderzy LıD-u. Z PSL dzwonilıi, ze zaczynaja kampanıe i pytaja czy ten fakt mnıe interesuje. O PıS, ktory organızuje minimum dwıe konferencje dzıennie nawet nie wspomınam.
Podjalem meskıe decyzje: przez najblızsze dwa tygodnıe nıe bede goscıl w tutajszych kafejkach ınternetowych (zaoszczedzone w ten sposob liry tureckıe oraz euro przeznacze na Uzo, piwo. muzea ı tureckıe laznie) a jak wroce do kraju to sprawdze czy orientuje sie w wydarzenıach tylko na podstawıe otrzymywanych SMS-ow. Efekt informacji z SMSow oraz stan mojej wiedzy przedstawıe niezwlocznie po powrocie. A Wy ocenicie czy partie sa w stanie informowac rzetelnie majac do dyspozycjı zaledwie 160 znakow.
Wspolczuje wszystkim siedzacym w Sejmıe oraz przed ekranamı TV wlaczanymı na TVN24 lub TVP3. Zdecydowanıe wole wıdok za bulajem kıedy lodz jest w morzu. Ahoj... z politykamı - wszystkıch opcji ;)
Nie pracuję w Sejmie. Po prostu tu mieszkam: na galerii prasowej, przy „okrągłym” [teraz jest kwadratowym jak możecie zobaczyć w TVN24, ale nazwa została] stoliku dziennikarskim, na korytarzach sejmu i w Hawełce spędzam 13 i więcej godzin dziennie… A w wolnych chwilach (ha, ha dobry dowcip): piszę pracę doktorską, uczę studentów, żegluję po świecie i bujam w obłokach…
BLOG– od angweblog — sieciowy dziennik,
pamiętnik (źrodłowikipedia). Wpis na blogu jest zatem jedynie subiektywnym odczuciem autora. Nie jest to artykuł prasowy,więc nie musi być obiektywny.
Informuję, że skończył się okres ochronny dla wszelkiej maści trolli oraz talibów - jednej partii, jednego wodza i jednie słusznej wersji historii. Wszelkie komentarze nie na temat, inwektywy, treści obraźliwe dla mnie oraz głupoty będą wycinane. I żadne krzyki nie przekonają mnie, żeby z tego zrezygnować.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka