Tytuł notki jest cytatem z Adama Andruszkiewicza, który komentując zeznania Tuska w procesie Tomasza Arabskiego, napisał na twitterze: "Tusk, jesteś bezczelnym kłamcą".
W grudniu ubiegłego roku pisałem o Tusku: "Liczba tych niespełnionych obietnic i kłamstw nie pozwala nazwać go, tak jak Oleksy Aleksandra Kwaśniewskiego, małym krętaczem. Przyjmując tą samą co Oleksy skalę, należałoby przyznać mu tytuł Wielkiego Krętacza."
Tusk, w swoich wystąpieniach po powrocie na stanowisko przewodniczącego PO, codziennie dowodzi słuszności tych opinii. Każdego dnia rozsiewa tyle łgarstw, że nie będzie przesadą porównanie go do prezesa Ochódzkiego, który w życiu słowa prawdy nie powiedział.
Potwierdzeniem tego jest komentarz eurodeputowanej PiS Elżbiety Rafalskiej, współautorki programu Rodzina 500 plus: "Wstydu ten pan nie ma za grosz! Mówienie, że przymierzano się do 500 plus jest absolutnie kłamstwem."
Tusk to wielki krętacz i bezwstydny, bezczelny kłamca.
Tej tezy nie trzeba udowadniać. Belka zapewne powiedziałby: wszyscy to wiedzą.
A jednak wciąż ma tylu zwolenników. Dlaczego?
Notka jest o Tusku i jego zwolennikach. Komentarze o Kaczyńskim i PIS będę usuwał.
Trolli nie toleruję.