Ponad pól roku zastanawiania się nad tym jaką markę samochodu wybrać, chyba w zupełności wystarczy. Szczerze powiem, ze osobiście mam już dość. Oczywiście samochód chce kupić dla siebie, ale ciężko mi się zdecydować. Moje auto, którym jeżdżę obecnie, powoli zaczyna się sypać. Co jakiś czas muszę wykonywać w nim jakieś naprawy. Ostatnia kosztowała mnie ponad siedemset złotych. Mechanik wspomniał mi o kolejnych rzeczach, które przydałoby się wymienić. Nie jest to bardzo pilne, ale wcześniej czy później będę musiał to zrobić. W tym też momencie stwierdziłem, ze nie włożę w ten samochód już więcej ani grosza. Wtedy także rozpocząłem poszukiwania nowych czterech kółek. Myślałem, ze pójdzie mi to zdecydowanie szybciej. Jednak kupno nowego samochodu, to nie wybór nowej pary butów. Początkowo chciałem sobie kupić auto używane pięcio, sześcioletnie. Obejrzałem kilka takich aut i doszedłem do wniosku, ze żaden z tych samochodów nie spełnia moich oczekiwań. Gdy oglądałem takie auto w internecie na załączonych zdjęciach, wydawało się całkiem ok. Kiedy jednak oglądałem auto na żywo, okazywało się wielką porażką. Już byłem bliski kupna nowego auta z salonu i wtedy mój szwagier wysłał mi maila. Wiedział, ze szukam nowego auta, z reszta cała rodzina wiedziała, więc i on się zaangażował. Wynalazł mi niesamowitą okazję, którą mogłem zobaczyć tylko w Dover. Tam bowiem mieszka moja siostra z moim szwagrem.
Muszę przyznać, ze samochód zrobił na mnie duże wrażenie. To było to czego szukałem, a w dodatku nie zabiło mnie ceną. Szwagier obejrzał ten samochód na miejscu bardzo dokładnie i poinformował mnie, ze jest z nim wszystko ok. Nie zastanawiając się długo, zarezerwowałem bilety promowe i razem z żona wskoczyliśmy na prom do dover po nowe auto...
Inne tematy w dziale Rozmaitości