OstatniMit OstatniMit
72
BLOG

Najważniejsze zagadnienia gospodarki - żywność tania a droga

OstatniMit OstatniMit Gospodarka Obserwuj notkę 0

Z reguły wiele się o gospodarce pisze, ale zwykle kończy się albo na niezwykle precyzyjnych i można by powiedzieć - fachowych artykułach z których nic nie wynika, prócz kilku przesuniętych wskaźników, albo idzie się w drugą stronę niemiłosiernie teoretyzując i tworząc niesamowite i niezwykle proste teorie ekonomiczne. Ani jednym, ani drugim nie zamierzam się zajmować, bo uważam że rzeczy powszechnie atakowane i szeroko rozpoznane nie powinny być atakowane. Znaczy się, powinny być, ale nie przeze mnie.

 

Rzucę kilka luźnych tez, z którymi szanowni czytelnicy nie myszą się wcale zgadzać. Nie jestem autorem ani ich wynalazcą. Większość z nich wyczytałem z ciekawego środowiska jakim jest Szkoła Nawigatorów. Wiele rzeczy mogłem oczywiście źle zrozumieć, przekręcić i tak dalej, ale moim zamiarem jest rzucić parę haseł i kilkaset wyświetleń.


Sprawą najważniejszą jeśli chodzi o ekonomię jest sprawa wyżywienia i tekstyliów, czyli żarcia i przyodziewku.

Zasadniczo możemy podzielić żywność na kilka kategorii:

-Tanią w produkcji, oraz tanią w kupnie.  Takie rozwiązanie mogliśmy mieć w czasach kiedy wielkie niezadłużone w bankach i domach kupieckich areały były uprawiane. Oczywiście związane jest to ściśle z opactwami i klasztorami, takimi jak te cysterskie. Tanią żywność można produkować tylko bez kredytu, bo ten doprowadza prędzej czy później do wzrostu cen. Do utrzymania tego stanu, to jest taniej produkcji i taniej sprzedaży, nie można dopuścić do przejęcia rynku przez pośredników wszelkiego rodzaju. Sukces bowiem wiąże się zawsze z eliminacją pośredników. Jak to w filmie "Zaproszenie dla rewolwerowca" - główny bohater stwierdza że swój sukces zawdzięcza usuwaniu pośredników.

-Tanią w produkcji, oraz drogą w kupnie - To typowy przejaw przejęcia eksploatowanego regionu produkującego żywność przez spekulantów i pośredników. Oni wykorzystując różnicę w cenach mogą zbijać niezły kapitał, a pozyskiwać go po niewielkich cenach. To metoda najczęstsza, bo generująca spore zyski szajce gangsterów kontrolujących rynek żywnością. Oczywiście lud roboczy może mieć w tym zysku jakiś udział, ale zwykle dostaje ochłapy.

-Drogą w produkcji, oraz tanią w kupnie - Na myśl przychodzi mi Sawiecki Sajuz i wspaniała gospodarka kołchozowa. Wielkim nakładem kosztów i sił, głównie z powodu powszechnej demoralizacji społeczeństwa na wsi, produkowana jest żywność. Ludność nie ma z tego nic, a na pewno nie otrzymuje godziwej zapłaty za swą pracę, bo władza - czyli szajka gangsterów kontrolująca rekwizycje - wyprzedawała na zagranicznym ryneku tanią żywność.

-Drogą w produkcji, oraz drogą w kupnie - system socjalistyczny, tyle że jeśli chodzi o działania wewnątrz kraju. Produkcja żywości w małych, rozparcelowanych gospodarstwach, zwykle niemiłosiernie okredytowanych,  produkujących drogą żywność, a jednocześnie zupełnie na tym nie zarabiając, sprzedaje ją po jeszcze wyższych cenach, zwykle przez sieć pośredników. To system duchoty gospodarczej, w której wszyscy płacą dużo i w gruncie rzeczy ciągle są pod kreską.


Konkluzja jest prosta, jedynym ratunkiem dla uratowania gospodarki rolnej jest powrót do gospodarstw świętych, czyli współzarządzanych przez zakony.


OstatniMit
O mnie OstatniMit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka