Mamy swoją stronę i nareszcie możemy zaczynać. Co z jednej strony powinno nas cieszyć, z drugiej zaś – cieszyć się za bardzo, to my nie mamy z czego. Ponieważ ten akurat temat wałkujemy ZA DŁUGO. Ponieważ temat ten powinniśmy mieć rozwiązany OD LAT.
Patrzę na sprawy Służby Zdrowia z perspektywy pacjenta. Długoletniego chorego na SM. Starego wyżeracza, którego trudno namawiać na przeczekanie ZŁYCH CZASÓW. Dla mnie złe czasy były ZAWSZE. ZAWSZE I BEZ PRZERWY perswadowano mi, bym poczekał na lepsze dni. Gdy byłem młody i chorowałem zaledwie 20 lat, dawałem się nabierać na te frazesy. Teraz, gdy choruję od przeszło 40, nie wierzę po prostu w to, bym dożył tych lepszych dni. Stąd moje rozgoryczenie. Niecierpliwość.
Inne tematy w dziale Polityka