PO (Partia Obrażonych), nie potrafi przewalczyć obiekcji do ksenofobów z PiS-u, faszyzująca LPR i Samoobrona, nasza hucpiarska Partia Proletariackich Milionerów, kolebią się w okolicach ryzyka ponownego wejścia do Sejmu, a wszystkim tym żałosnym tworom pazernego myślenia, przyświeca gorączkowe oblizywanie spietranych warg: OLABOGA, CO Z NAMI BĘDZIE, JAK NAS NIE BĘDZIE!
I w Sejmie i po ministerialnych pieczarach i po kancelarii pełniącej funkcję magazynu na kompleksy, obsesje i buraki, rozlegnie się płacz i lament, odbędzie się zgrzytanie dziąseł i zafrasowane mlaskanie tychże, a z gabinetów i piaskownic z uczonymi nowej generacji, spod wiaderek i szufelek, wydobędzie się chóralny pisk struchlałej dziatwy: CO STANIE SIĘ Z POLSKĄ, GDY NAS ZABRAKNIE?
Inne tematy w dziale Polityka