I w Sejmie i po ministerialnych pieczarach i po kancelarii pełniącej funkcję magazynu na kompleksy, obsesje i uczuciowe buraki, wkrótce rozlegnie się płacz i lament, odbędzie się zgrzytanie dziąseł i zafrasowane mlaskanie tychże, a z gabinetów i piaskownic z uczonymi nowej generacji, spod nowych wiaderek i szufelek, tym razem odmalowanych w kolorze PO, wydobędzie się chóralny pisk struchlałej dziatwy: CO STANIE SIĘ Z POLSKĄ, GDY NAS ZABRAKNIE?
Inne tematy w dziale Polityka