Nie tam, żeby jakieś resentymenty. Było kiedyś Cesarstwo Austro-Węgierskie, do tej pory dobrze wspominane w Galicji i wśród Braci Czechów. Ale wplątało się w wojnę (Pierwszą Światową) i nie ma Cesarstwa.
W Drugą Wojnę też się Austria wplątała, tyle że nie była cesarstwem, a tylko jednym z niemieckojęzycznych landów (nawet nie księstw), co to przypadkiem do Germanii się nie załapał. Ale w końcu land przystąpił do Rzeszy. A teraz Austriacy próbują świat przekonywać, że oni byli ofiarą, a nie agresorem w tej wojnie. Osobnicy niedouczeni wierzą, a że świat współczesny opiera się na wiedzy niedouczonych, to mamy co mamy. W każdym razie pomnik pt. "Statua Austriackiego antyfaszysty" wyglądałby równie interesująco, jak pomnik odwiecznej przyjaźni między Polską a NRD.
Teraz, w jednoczącej się Europie nie ma już żadnych politycznych połączeń państw (póki co), więcej dzieje się w gospodarce. I mamy oto informację, że- Austrian Airlines zjednoczą się z Lufthansą. Pani Neeli Kroes w każdym razie, jako przedstawicielka UE, wydaje się być za (źródło).
Nie jestem miłośnikiem spiskowej teorii dziejów, ale Austria jest krajem dziwnym. Austriacki system gazowy jest pod kontrolą Rosji. Austriacka firma naftowa OMV odegrała podejrzaną rolę w transakcji - próbie przejęcia węgierskiej korporacji naftowej MOL przez Rosjan.
Już nie mówię o tym, że Lufthansa jest najbardziej prawdopodobnym nabywcą PLL LOT.
Inne tematy w dziale Gospodarka