Czarny Parasol Czarny Parasol
1061
BLOG

Igraszki Javeda Iqbala Mogula z Bogiem

Czarny Parasol Czarny Parasol Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

22 listopada 1999 roku, reporter kryminalny “Daily Jang” (Pakistan) dostał przesyłkę zawierającą zdjęcia młodych chłopców ponumerowane od 1 do 100, list oraz 32 stronicowy pamiętnik. Była to przesyłka od Javeda Mogula i dotyczyła popełnionych przez niego zbrodni. Reporter uznał to początkowo za dzieło szaleńca lub niewybrednego kawalarza, jednak w miarę lektury pamiętnika zaczęły mu się jeżyć włosy na głowie. Po przeczytaniu pamiętnika postanowił to sprawdzić. Pojechał do domu Javeda i znalazł tam wszystko to, o czym przeczytał. Następnie zawiadomił policję.
Policjanci zastali w domu Mogula  przerażający widok. Stosy ubrań i butów oraz częściowo rozpuszczone w dwóch beczkach z kwasem, ciała trzech chłopców.
 
Javed Iqbal Mogul pochodził z zamożnej rodziny. Jego ojcem był Muhhamad Mogul, dobrze prosperujący biznesmen. Jako młody chłopak, Javed był bardzo kochany przez rodziców. Był najinteligentniejszy i najprzystojniejszy z rodzeństwa. W szkole zawsze w czołówce najlepszych uczniów. Javed był jednak  agresywny i krnąbrny. Bywało, że dla zabawy zabijał zwierzęta i bił młodszych kolegów. Po ukończeniu szkoły ojciec powierzył mu, jako swemu ulubieńcowi, kierowanie fabryką maszyn. Javed zatrudniał w niej wielu młodych chłopców ze względu na niskie koszty pracy. Wtedy właśnie zaczęło go do nich ciągnąć. Jednak dalej zachowywał pozory i wiódł swoje spokojne, dostatnie życie. Miał żonę, córkę, pieniądze i … kamerę video, którą filmował swoje szczęśliwe życie.
 
W 1992 roku Javed zbudował wspaniałą rezydencję, wydając na nią znaczną część z 3 milionów rupii odziedziczonych po zmarłym ojcu. Dni spędzone w tym domu były, jak sam powiedział, najszczęśliwszymi w jego życiu. Ta sielanka, w trakcie której zainteresowanie Javeda młodymi chłopcami ani trochę nie zmalało, trwała do 1997 roku, kiedy to zaczęły kończyć mu się pieniądze i musiał się wyprowadzić. Zamienił luksusowy pałac na tańsze w utrzymaniu mieszkanie w robotniczej dzielnicy Lahore.
 
W 1999 roku Javed został aresztowany za zgwałcenie dwóch młodych chłopców. Jego czyny okryły rodzinę wielką hańbą i wstydem. Opuściła go żona, z którą był od 10 lat. Rodzina natomiast zebrała 165 tys. rupii i zapłaciła policji za wypuszczenie Javeda, po czym postanowiła zerwać z nim wszelkie kontakty.
Mogul więc nadal zabawiał się z młodymi chłopcami. Ze znalezieniem takich nie miał absolutnie żadnych kłopotów. Jak sam powiedział chłopcy sami do niego przychodzili i bez namysłu oferowali swoje usługi. Mówili co mogą zrobić jeśli chodzi o seks a czego nie. W większości przypadków byli to uciekinierzy z domu, którzy szukali w Lahore lepszego życia. Ich rodzice nie byli w stanie się nimi zaopiekować. Nie mogli wydać nawet najmniejszej sumy na ich utrzymanie, zdrowie a tym bardziej wykształcenie. Gdy któreś z dzieci znikło z domu, członkowie rodziny nie byli tym zbytnio poruszeni. Wręcz przeciwnie, byli radzi że jednego ubyło.
 
Wiedział, że ci chłopcy są ufni i łatwowierni, przez co stają się dla niego łatwym łupem. Cały proces pozyskania nowego chłopca do zabawy był  bardzo prosty. Javed podchodzi do upatrzonego wcześniej chłopca i pokazując mu zdjęcie lub pocztówkę przedstawiającą jakieś dziecko mówił, że to jego zaginiony syn i jednocześnie prosił o pomoc w jego odnalezieniu. Gdy oferował  do tego nagrodę pieniężną chłopcy się nie wahali. W taki właśnie sposób zwabił do siebie m.in. chłopca o imieniu Isabab, także uciekiniera z domu, który dzięki późniejszym wypadkom zdołał się wyrwać ze szponów pedofila  i opowiedzieć o swoich przeżyciach policji.
 
Ostatecznie sąsiedzi zmusili Mogula do wyprowadzenia się, gdyż z jego mieszkania dochodziły krzyki, a policja niejednokrotnie interweniowała. Bezskutecznie zresztą, bo pedofil miał w niej przyjaciół jeszcze z czasów gdy był bogaty i wszystko uchodziło mu na sucho.
Przyjaciele z policji jednak go opuścili . Zdrowie mu szwankowało, a pieniądze się skończyły. Przeprowadził się więc do slumsów w Lahore.
 
Już po ostatecznym zatrzymaniu zeznał:
“Przez całe życie zyskałem dużo szacunku. Miałem dobrze prosperującą firmę, duży dom, luksusowy samochód. To wszystko mi odebrano. Upadam, bo zostałem zaatakowany przez jakiegoś uciekiniera( wspomniany Isabab) z domu. Przebyłem wiele operacji, które kosztowały mnie majątek. Zostałem kaleką i bezużytecznym człowiekiem zależnym od innych. Nienawidzę tego świata. Moja kochana matka, która była dla mnie wszystkim, zmuszona był oglądać mój upadek. Pielęgnowała mnie przez 7 miesięcy. Później dostała ataku serca i umarła. Piekło mi się otworzyło. Sprawię, że inne matki będą cierpiały i płakały, tak jak moja matka płakała i cierpiała. Będę zabijał każdego dnia. Będę zabijał i zabijał”.
 
Po wysłaniu pamiętnika do redakcji „Daily Yang” i wizycie policji w jego domu , po  makabrycznym odkryciu, rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania Javeda. Szukano go przez pięć tygodni w całym kraju. Bezskuteczne zresztą. Ukrywał się w jaskiniach. Ponieważ były to dla niego zbyt trudne warunki, oddał się w ręce dziennikarza, do którego wysłał przesyłkę.
 
Wywiad dziennikarzy z Mogulem  przeprowadzony przed rozprawą sądową:
- Zabiłeś setkę niewinnych dzieci.
- Tak
- Zabiłeś stu chłopców, a dlaczego nie dwustu czy trzystu?
- Gdybym miał dość pieniędzy, zabiłbym ich pięciuset.
- Mówi się, że kilkoro z tych dzieci, które jak twierdzisz zabiłeś, wróciło do domów.
- Niemożliwe. Żadne nie wróciło do domu. Żadne nigdy nie wróci do domu.
- Dlaczego przetrzymywałeś te wszystkie rzeczy. Ich fotografie, ubrania. Dlaczego opisałeś tak szczegółowo każde dziecko, które zamordowałeś?
- Gdybym tego nie zrobił, kto by o tym wiedział. Musiałem zachować dowody. Dlatego zacząłem to przetrzymywać. To był jedyny powód.
 
Pedofil miał trzech  niepełnoletnich pomocników, których początkowo terroryzował, a następnie uczynił wspólnikami w zbrodniach.
16 marca 2000 roku Javed Iqbal Mogul został skazany na śmierć przez uduszenie w obecności rodzin ofiar, a następnie jego ciało miało zostać pocięte na 100 kawałków i rozpuszczone w kwasie.
Sajid Ahmed (17 lat) został również skazany na śmierć za udział w zbrodni.
Mamad Nadeem (15 lat) został uznany za winnego zabójstwa 13 ofiar i  skazany na 182 lata więzienia (14 lat za  każde morderstwo).
Mamad Sabir (13 lat) został skazany na 63 lata  więzienia.
 
Wyroku jednak nie wykonano. 8 października 2001 roku nad ranem znaleziono w celi zwłoki  Mogula oraz Sajid Ahmeda.
Oficjalnie podano, że popełnili samobójstwo wieszając się na skręconych w sznur prześcieradłach. Stwierdzono jednak, że obaj zostali pobici.
 
Javed Iqbal Mogul – “Gdyby moja misja była zła, to Bóg by mnie powstrzymał. Gdzie on był gdy zabijałem jednego, dwóch, trzech, stu chłopców? Gdzie był Bóg?”
 
Człowiek, którego życie systematycznie staczało się po równi pochyłej ostatecznie obwinił o wszystko Boga.
 
Javed Iqbal Mogul
Javed oraz jego młodociani wspólnicy po ogłoszeniu wyroku wyprowadzani z sądu.

Jestem takim jak Wy. Może bardziej szczerym...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości