
Wychodzi na to, iż zdjęcia motyli, to będzie taka mała seria.
Rusałki z poprzednich "motylich" postów: Pawik i Żałobnik
Czasami lubię napisać parę zdań do swoich notek - zdjęć, choć mam świadomość, iż obraz nie zawsze wymaga komentarza. Ba - często swoją treścią, przesłaniem, głębią - niesie ze sobą więcej, niż można wyrazić za pomocą słów. I dobrze.
Fajnie, gdy jest on - szczególnie przy fotografowaniu przyrody ożywionej - dobrej jakości. Ale co zrobić, gdy nie zawsze jest możliwość wykonania dobrego zdjęcia, a z drugiej strony olbrzymia chęć, by się czymś podzielić, nawet pochwalić...? Wybieram pokazanie wszystkiego, na co mnie w danym momencie stać, a i tak jestem zaskakiwany niezwykle miłymi komentarzami osób, które same fotografują i nie tylko.
Wszystkie trzy sfotografowane motyle, to był może nie tyle przypadek, co usilne staranie, by pomimo niedoskonałości posiadanego sprzętu i jednak ruchliwości owada, spróbować uwiecznić go w jego naturalnym środowisku. Mam nadzieję, że spotkam kolejne gatunki tych barwnych i sympatycznych owadów, i będę mógł się z Wami swoimi przyrodniczymi obserwacjami/fascynacjami podzielić. Takie wiosenne motyli liczenie;-)
Inne tematy w dziale Kultura