Zarówno TVN jak i TVP1 pokazały dziś w Faktach i Wiadomościach relacje z wczorajszych "obchodów" święta Niepodległości. Jest jednak sporo różnic w sposobie przedstawienia tych wydarzeń. Mianowicie w Wiadomościach otwarcie i wprost powiedziano, iż to kontr-manifestacja, ta "przeciw faszyzmowi" (o ironio) była agresywna. Powiedziano, że aresztowano najbardziej agresywnych jej uczestników, w tym pana Biedronia, który na TVN był oczywiście przedstawiony jako ofiara złej (sic!).
Rzeczą niebezpieczną i dla mnie niepojętą jest natomiast inna rzecz.. W obu stacjach, przytaczając wypowiedzi polityków lewicy, zastanawiano się, czy można było zakazać tej manifestacji - o dziwo NIKOMU nie przyszło do głowy, żeby zakazać manifestacji przeciwników marszu narodowców, ale dywagowano o zakazaniu właśnie MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI.
Ośmielę się spytać, która była pierwsza? Obawiam się, że środowisko GW zorganizowała swoje bojówki w odpowiedzi na plany narodowców. Więc jeśli szanowna pani K.Piasecka mówi, że można było przewidzieć niebezpieczeństwo i zakazać manifestacji, to chyba raczy żartować mówiąc, żeby właśnie marszu ONRu zakazać.
Do czego doszło.. istna paranoja!
Inne tematy w dziale Polityka