Nie, nie będzie o PiSie. Mam dość. Do cholery - to PO (nie)rządzi. Dlatego postaram się skupić na patrzeniu na władzę a nie opozycję. Wydaje mi się to NORMALNE. Reszta zakrawa o chorobę psychiczną, manię prześladowczą.
Otóż, wracając do tematu, pan Paweł Poncyljusz - witamy na Salonie - udzielił wywiadu dla TVP info.
I pewna rzecz mnie zainteresowała. Otóż, jak wiemy, dziś pan poseł był w Wej(c)herowie, udzielając poparcia dla bezpartyjnego kandydata, którego popiera PO. Warto dodać, że w tym mieście PiS nie wystawia ani nie popiera żadnego kandydata.
I poseł PP powiedział, iż to nie on miał z tego powodu nieprzyjemności ze strony swojej partii, a... KANDYTAT, KTÓREGO WSPARŁ.
HAHAHA. Komu się to nie spodobało, kto miał z tym problem?
Otóż szanowni państwo, nie Jarosław Kaczyński, a właśnie PO!!
Kłaniam się.
Inne tematy w dziale Polityka