Włączyłam TVP info, a tam...
Mowa oczysićie o kontrowersyjnym zaproszeniu generała Jaruzelskiego do RBN, co by doradzać miał w sprawie Rosji, tuż przed wizytą prezydenta FR Megbegeba.
No i jak to bywa, jakiś dziennikarz(yna) zbierał komentarze do sprawy w Sejmie. I zapytał polityka lewicy co myśli.
No i czego się spodziewałam? Że zapyta go czy decyzja jest słuszna, o czym świadczy, itd itp. A jak przebiegała rozmowa tych dwóch panów? Otóż, Panie i Panowie, rozmowa dotyczyła TYLKO i wyłącznie... UWAGA... JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO!!!!
Prezydent Komorowski podejmuje decyzję, z która znaczna część społeczeństwa ma problem, a dziennikarze roztrząsają wypowiedź i reakcję - jej słuszność bądź nie-słusznosć - Kaczyńskiego. No litości.....
Trochę się zdenerwowałam, nie mogąc słuchać dalej - wyłączyłam telewizor.
P.S. Uważam wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego za mega trafną. Mój ulubiony fragment to ten, gdy mówi, że niedługo w sprawach bezpieczeństwa prezydent zaprosi Kiszczaka a w sprawach wolności prasy Urbana.
Mieliśmy wolne media..
Inne tematy w dziale Polityka