WRESZCIE!!
Ciekawe, czy jak Bronisław to usłyszy, to się znów wkurzy, pomyśli, że to do niego, opieprzy księży i awansu im nie da.
Dziś z okazji Święta Św. Rodziny czytano w kościołach list Komisji Episkopatu Polski.
I w punkcie 5, można było uszłyszeć:
"[...] przystępowanie do Komunii Świętej nie jest i nie może być praktyką oderwaną od życia – od tego, co myślimy, mówimy, jakie są nasze przekonania i czyny. Przystępowanie do Komunii Świętej to kwestia uczciwości wobec Boga. Każdy katolik, który odrzuca prawo Boże, winien się nawrócić. Inaczej jego przystępowanie do Komunii Świętej jest świętokradztwem. Komunia zakłada bowiem i wyraża rzeczywistą jedność wierzącego z Bogiem. Kto pragnie przyjąć Ciało Chrystusa, musi – w imię uczciwości – przyjąć też Jego naukę i świat wartości oraz żyć z Nim w zjednoczeniu na co dzień.
Nikt wewnętrznie uczciwy nie może wybierać grzechu, a równocześnie twierdzić, że żyje w zjednoczeniu z Bogiem. Tym bardziej nie może z uporem demonstrować publicznie jedności z Ciałem Chrystusa, gdy odrzuca ewangeliczny styl myślenia i postępowania. W takim przypadku posiada błędnie ukształtowane sumienie i potrzebuje nawrócenia."
Przykro mi panie prezydencie, ale takie są konsekwencje popierania in vitro.
Z okazji Świąt, życzę więc, by się pan prezydent nawrócił.
Inne tematy w dziale Polityka