partyzantka partyzantka
1191
BLOG

Pani Moniko Olejnik - jest Pani wspaniała!

partyzantka partyzantka Polityka Obserwuj notkę 21

Ekstremalnych doświadczeń ciąg dlaszy. Zachęcona wczorajszym postem p.Marka Siwca włączyłam o 9 Radio Zet z nadzieją na niezapomniane wrażenia. Nie zawiodłam się, o nie.

Z całego serca chcę podziękować Pani Monice za niewiarygodną reklamę prezesa Jarosława Kaczyńskiego - a tym samym PiSu. Nie istnieje żaden temat, nie istnieje żaden wątek, w którym można by się obyć bez odwołania się do

a) nazwiska prezesa,

b) słów prezesa,

c) czynów prezesa,

d) myśli prezesa,

e) pragnień prezesa,

itd., itp.

Tak sobie myślę, że wielkim autorytetem dla Pani Olejnik musi być Jarosław Kaczyński, skoro jego osoba jest zawsze tak bardzo ważna w rozmowach (co zresztą Pani Olejnik dzisiaj sama stwierdziła, odpowiadając na zarzut Pawła Kowala, że ciągle ten Kaczyński - stwierdziła, że to ważne).

A tak serio, to dwa aspekty chciałabym poruszyć. Pierwszy to RAŚ, o którego niezależność walczy ostatnio zaciekle Marek Migalski. Otóż pastwiono się nad wypowiedzią, kogóż by innego ... Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą właśnie autonomii Śląska. Wniosek po wysłuchaniu wszystkich rozmówców (Marek Siwiec, Tomasz Nałęcz, Paweł Graś) jest jeden - nawet gdyby uważali, że postulaty o niezależności Śląska nie są dobre to i tak nie powiedzą tego, bo wymagałoby to powiedzenia tego, co wyraził Jarosław Kaczyński. Niewiarygodne, że chęć bycia zawsze contra PiS jest aż tak silna. Marek Jurek mądrze stwierdził, że apel PiSu, by przy spisie powszechnym ślązacy zaznaczali narodowość polską jest ważny i słuszny. Z czym oczywiście reszta się nie zgodziła (dlaczego? bo to pomysł Kaczyńskiego). Nie pamiętam co mówił w tej kwestii Paweł Kowal, więc jego osoby w tym kontekście nie umieszczam.

Druga sprawa to ten nieszczęsny przyjazd do Smoleńska Jarosława Kaczyńskiego w dniu 10.04. Otóż starano zrobić z wyżej wymienionego winnego tego, że nie poleciał do Smoleńska z premierem. Uważam, że w tym kontekście niektórzy rozmówcy osiągnęli dno. Sugerowano, że gdyby lot odbył się razem nie było by tego cyrku ze zwalnianiem, z wyprzedzaniem autokaru Jarosława Kaczyńskiego przez Donalda Tuska.

Na nic było stwierdzenie Pawła Kowala, że Jarosław Kaczyński organizując swój wyjazd nie wiedział nic o planach Tuska (sic!), z czego wynika, że nie bardzo mógł z nim lecieć. Paweł Graś jednak stwierdził, że gdyby przyjął on zaproszenie premiera takiej sytuacji by nie było. Sprzeczność? No gdzież.

Paweł Kowal apelował do rozmówców o opamiętanie w tej kwestii. By pamiętać w jakim celu Jarosław Kaczyński tam leciał i po co. Że miał prawo to zrobić z kim chciał, w jaki sposób chciał itd.

Rozwlekanie tego tematu, czynienie z niego sensacji i próba zrobienia Jarosława Kaczyńskiego winnym jest moim zdaniem szczytem podłości. To argument w stylu: winne katastrofy są ofiary, bo wsiadły do samolotu. Całkowita bezczelność. Także wypowiedź w tym kontekście Marka Siwca, który stwierdził, że: jak Jarosław Kaczyński mógł by polecieć z Tuskiem, którego nie lubi, co by potem powiedział, uważam za skandaliczną. Tylko człowiek bez żadnej empatii może stwierdzić coś takiego. Nikt przy zdrowych zmysłach nie myśli chyba, że w sytuacji takiej tragedii i szoku ktokolwiek mógłby oglądać się na względy polityczne.. Na pewno nie ten, kto stracił tam bliskich.

Generalnie cały program przebiegał na zasadzie: Kaczyński to, a Kaczyński tamto, Kaczyński powiedział, Kaczyński zrobił.. Nic nowego.

A, i na koniec, moim zdaniem znów rewelacyjnie wypadł Paweł Kowal.

partyzantka
O mnie partyzantka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Polityka