partyzantka partyzantka
1203
BLOG

Jestem homofobem [w kontekście artykułu J. Pospieszalskiego]

partyzantka partyzantka Polityka Obserwuj notkę 32

Pierwsza uwaga: napisałam w tytule, że jestem homofobem, nie homofobką.

Odpowiadając na sugestię Igora Janke dotyczącą dyskusji na temat szeroko pojętego homoseksualizmu, oraz przeczytawszy tekst Jana Pospieszalskiego mający ją rozpocząć wtrącę i moje zdanie w tej kwestii.

Mam wrażenie, że jest trochę tak jak z antysemityzmem. Mianowicie antysemitą jest nie tylko ten, kto nie lubi Żydów, ale także ten, kogo nie lubią Żydzi. Analogicznie możemy stwierdzić: homofobem jest nie tylko ten, kto nie lubi homoseksualistów ale także ten, kogo nie lubią homoseksualiści. Całkowicie zgadzam się z główną tezą artykułu Jana Pospieszalskiego, że walka o przywileje dla homoseksualistów jest wykreowaniem gejów i lesbijek na mniejszość pozbawioną praw, co de facto ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Co to znaczy być homofobem? Jeśli jest to nie akceptowanie zachowań określanych jako homoseksualne, nie akceptowanie prawnej rejestracji związków osób tej samej płci (do łóżka ludziom zaglądać nie będę, tak że każdy ma prawo robić z własnym życiem co chce, Pan Bóg wolną wolę dał - o ile nie godzi to w prawa innych i moralność), nie mówiąc już o nie akceptowaniu adopcji dzieci przez takie pary - to tak, jestem homofobem. Nie godzę się na to, by moje dzieci (oby ich było dużo) karmione były treściami propagowanymi przez to środowisko. Nie godzę się na to, by od małego wychowywać je w kulturze "europejskiej" propagującej takie zachowania. Postulaty o edukowanie dzieci i młodzieży w sprawie homoseksualizmu uważam za całkowicie niedopuszczalne. Szczególnie, że wiąże się ono z propagowaniem rozwiązłości, co pięknie pokazuje przytoczony w artykule Jana Pospieszalskiego cytat z ulotki skierowanej do młodzieży. Jeśli ja odpowiadam za wychowanie moich dzieci, to mam to prawo robić zgodnie ze swoją wolą i sumieniem. Dlatego precz od jakiegokolwiek edukowania. Rodzic ma prawo wyboru własnego sposobu wychowania dziecka. Jak homoseksualiści spłodzą swoje dzieci, niech je edukują. Tak się niestety składa, że spłodzić ich nie mogą.Co za pech.

Wszyscy, którzy nie podzielają wizji świata propagowanej przez homoseksualne lobby szufladkowani są jako homofoby (już nie będe poruszać analogii do utożsamiania anty-POwca z PiSowcem, robi to Jan Pospieszalski, nie da rady poruszyć wszystkich wątków). Z jednym się zgodzę: homoseksualiści są mniejszością. I z jednej strony domagają się z tej racji praw, a z drugiej będąc mniejszością chcą całkowicie przewartościować i zmienić świat większości. A słychać ich tylko dlatego, że głośno krzyczą i powielają swój fałszywy obraz, mianowicie bycia biednymi, poszkodowanymi, bez praw. Jakich to niby praw nie mają? O ile wiem, mają wszystkie.

Jakakolwiek aprobata postulatów, których domagają się środowiska homoseksualne jest uderzeniem w rodzinę, która i tak jest niedowartościowana i niedoceniona w Polsce.

Zupełnie śmieszny jest przytoczony przez Jana Pospieszalskiego postulat nowego tłumaczenia Biblii - wolnego od treści homofobicznych.Jeśli faktycznie miałoby wiązać się to z tłumaczeniem a nie napisaniem od nowa, w takim razie ciekawa jestem jak ci translatorzy poradzą sobie np. z tym:

Kpł 18, 22 Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!

lub z tym:

Kpł 20, 13 Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.

Specjalnie wybrałam teksty ze Starego Testamentu, żeby ukazać, że to nie tylko chrześcijaństwo tak patrzy na sprawę. Żeby jednak obraz wypełnić podam jeszcze jeden cytat:

Rz 1, 25-27 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.

No cóż, nijak się tego nie da przetłumaczyć pozbywając się homofobicznego stosunku.

partyzantka
O mnie partyzantka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka