Nie wiem, o co chodzi administracji Salonu, po co robi zamieszanie i wyrywa się z pomysłem, skoro nie jest w stanie go realizować. W każdym razie, ponieważ administracja olała naszą umowę, olała moją pracę (a mam wrażenie, że olewa też swoją), a była to umowa zawierana publicznie, niniejszym ogłaszam nagłą śmierć cyklu "recenzja we wtorek", choć mam nadzieję, że coś o filmie jeszcze napiszę.
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Kultura