Paweł. Paweł.
101
BLOG

I co teraz Panie Marku?

Paweł. Paweł. Polityka Obserwuj notkę 5

 Panie Marku, nie jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości a doskonale wiedziałem, jaka będzie reakcja na Pana list otwarty do Prezesa. Wierzyć mi się nie chcę, że Pan jako osoba blisko związana z PiSem, na dodatek politolog liczył na to, że stanie się Pan impulsem do zmian w partii. Zastanawiam się tylko co teraz? Czy Pana posunięcie miało na celu jak twierdzi wielu członków PiSu rozpoczęcie własnej kariery politycznej, czy może powrót do zawodu politologa?

W przypadku drugiej opcji bądź co bądź reklamę zrobił Pan sobie świetną. Jeszcze kilka krytycznych opinii wobec Prezesa i PiS a ma Pan jak w banku niemal codzienne wizyty w studiu TVN 24. Oczywiście w ich oczach Marek Migalski będzie bezpartyjnym fachowcem, który na własnej skórze odczuł brak demokracji w partii Jarosława Kaczyńskiego.  Ale czy po przygodzie z polityką zawód politologa jeszcze Pana kręci?

Jeśli chodzi o karierę polityczną, to tutaj zaczynają się schody. W PiSie ma Pan mówiąc kolokwialnie przechlapane. Przejście do Platformy było by w obliczu wielu wypowiedzianych wcześniej słów żałosne. Poza tym, będąc w PO mógłby Pan liczyć na bycie gwiazdką w trzecim rzędzie (Ala Mężydło). Wierząc w Pana słowa Lewica to również odległa wyspa. Z całym szacunkiem ale na ludowca też mi Pan nie wygląda. Pozostaje więc tylko wstąpić do partii Marka Jurka? Tyle, że jego poglądy często odchodzą jeszcze bardziej w prawo niż w przypadku Jarosława Kaczyńskiego. Jedyną sensowną opcją jest stworzenie własnej partii politycznej. Z Palikotem raczej odpada, we wczorajszym wywiadzie dla TVN 24 stwierdził, że daleko mu do Pana poglądów. Ale nowa, centrowa partia? Na pewno znalazłby Pan poklask wśród wielu publicystów i odrodził pewne nadzieje na pojawienie kolejnego liczącego się gracza na scenie politycznej. Tyle, że póki co nie ma Pan żadnego zaplecza. Musiałby Pan poczekać aż Jarosław Kaczyński wyrzuci całą centrową frakcję z PiSu a to może być wbrew pozorom trudne a może nawet niewykonalne. Paweł Poncyliusz niejednokrotnie nie zgadzał się z Jarosławem Kaczyńskim, jednak jego pozycja w partii ma się dobrze. Podobnie można powiedzieć o Pani Joannie Kluzik Rostkowskiej. Mimo wielu głosowań nie zgodnych z dyscypliną partyjną jej pozycja w Prawie i Sprawiedliwości wygląda na stabilną.

Dlatego jeśli wybrał Pan tą drogę, to ciężka przeprawa przez Panem. Jednak całkiem szczerze i uczciwie życzę Panu powodzenia. Z wielkim zainteresowaniem będę śledził Pańskie dalsze poczynania J

Paweł.
O mnie Paweł.

Poglądy prawicowe, konserwatywne. Kontakt poprzez pocztę wewnętrzną _____________________________________________     Dlaczego nie powstała koalicja PO-PIS? Jarosław Gowin (PO) w wywiadzie dla Wprost z 9 listopada 2009 na pytanie dziennikarza odpowiada: "Tuz po wyborach w 2005 r. Byłem przekonany, że powstanie rząd Po i PiS. Wtedy nastąpił moment inicjacji w brudną część polityki. Siedziałem w restauracji sejmowej z pewnym ważnym politykiem. Byłem rozgorączkowany. Mówiłem, że powinniśmy stworzyć wspólny rząd, by realizować program. On na to: "Pisiaki wygrały, niech sobie sami teraz tworzą rząd". 'Przez kilka lat obiecywaliśmy wyborcom rząd. Jak mamy teraz się z tej obietnicy wycofać? - spytałem. Na to on, z miną guru politycznego, powiedział: "Pamiętaj. Pierwsza zasada w polityce - pie**ol wyborców"   Stefan Niesiołowski w 2001 roku o swojej obecnej partii:"Platforma Obywatelska najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Ciekawe tylko, czy nastąpi to jeszcze przed wyborami, czy zaraz po"   Lech Kaczyński - prezydent RP od 2005 roku - zginął w katastrofie samolotu, którym udawał się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Miał 61 lat. W katastrofie zginęła też żona prezydenta - Maria. Osierocili córkę Martę i dwie wnuczki. Łącznie w katastrofie zginęło 96 osób.   Popieram Prawo i Sprawiedliwość   _____________________________________________       Dlaczego nie można ufać SLD i Lewicy? Józef Oleksy o Kwaśniewskim:A on jest tak kur... bezkrytyczny, że za parę chwil mi się na szyję rzucił. Najpierw mnie wykańcza, a potem się na szyję rzuca, żeby ludzie widzieli. Co za fałszywce (...) Usiedliśmy, nie minęły trzy minuty, a już [Kwaśniewski] o Leszku [Millerze] mówił. Jaki chu..., jaki zawzięty, a jaki nieuczciwy, a jaki cyniczny. (...) O: Oluś zawsze był krętaczem, i to małym krętaczem. Za co się brał, zawsze spier.... I to zjednoczenie lewicy też spier... Józef Oleksy o Olejniczaku i Napieralskim:O: [Wojciech] Olejniczak (lider SLD – red.) był w moim zarządzie i słowa nie słyszałem przez dwa lata, żeby mu się jakieś aferki w SLD nie podobały. Wszystko mu się w SLD podobało. A teraz wielki nowy Sojusz. A ten cały [Grzegorz] Napieralski [sekretarz generalny SLD – red.] był u mnie wiceprzewodniczącym z mojej rekomendacji. K..., nikt tego nie pamięta Oleksy o żydach i Kwaśniewskim:Bisztyga: A Żydy jeszcze pomagają Kwaśniewskiemu? O: Pomagać zawsze będą, bo go uważają za swojego. Mnie się wydaje, że przez cały czas miał poparcie. Oleksy o PIS:O: Od Okrągłego Stołu. Teraz PiS dopiero wprowadza trochę nowych. G: To mi się podobało u Kaczora. Tego nie mówię ze specjalnym komplementem, ale była kamera w jego samolocie, do Brukseli chyba leciał, i była w samolocie sama młodzież. O: Oni to mają. To jest ich przewaga. To samo w LPR. Sami młodzi. W PiS jest bardzo duo młodych i niegłupich. O przekrętach w prywatyzacji: G: A wyście robili k.... te...O: Co myśmy robili? G: Przekręty głównie. O: Przekręty szły. G: W prywatyzacji. O: Dlatego ci powiem, że jak patrzę na tę (bankową) komisję śledczą. To tak frontalny atak na nią nie jest przypadkowy. O byłej pierwszej damie: G: Ale żonę miał ładną. O: No, ale niestety za dużo tych liftingów. G: Czego? O: Liftingów. G: Liftingi ma? O: Oczywiście, że ma. G: To koleżanka, ta z telewizji. O: Wszystkie baby to mają. Najgorsze jest wiesz, co? G: A robi się liftingi na cip...? O: Robi się wszędzie. Najgorsze jest to, że one wszystkie jeżdżą do jednej kliniki w Szwajcarii. A każda klinika ma swoją technologię. Mają podobne naciągnięcia. Podobnie się to przy oczach układa. To jak wejdą trzy, Kulczykowa, Jurkowska czy Kwaśniewska, to od razu widać, gdzie były, w której klinice. Bisztyga: A skąd mają pieniądze? O: Nie żartuj, Kwaśniewska nie ma? Źródło: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/205396,zapis-rozmowy-oleksego-z-gudzowatym.html  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka