Wczoraj rozpoczęliśmy czas Adwentu a jednocześni nowy rok liturgiczny. Dziś chciałbym zaproponować krótką refleksję na temat tego czasu.
Współcześnie często inaczej nazywamy Adwent „czasem radosnego oczekiwania na przyjście Zbawiciela”. W związku z tym trzeba niezwykle pozytywnie ocenić decyzję Episkopatu Polski, który kilka lat temu zdecydował, że Adwent przestaje być czasem, w którym należy powstrzymać się od zabaw (dziś „czas zakazany” to tylko Wielki Post i każdy piątek). Na marginesie warto zawrzeć gorzką refleksję, że niejednokrotnie zdarza się dziś, że ktoś idzie na andrzejki w piątek (czas zakazany), bo niedługo zaczyna się Adwent (czas nie zakazany). Dla wielu narodowe tradycje są ważniejsze niż przykazania. Zresztą podobnie grzeszne jest uczestnictwo w zabawie w nocy z czwartku na piątek, która w kilku godzinach zahacza o piątek (który trwa od 24.00 do 24.00).
Adwent to czas radosnego oczekiwania, które ma dwa wymiary: oczekiwania na Święta Narodzenia Jezusa oraz oczekiwania na powtórne przyjście Zbawiciela (paruzja). Akcent na ten drugi aspekt przeżywamy w pierwszej części Adwentu, która trwa do 16 grudnia włącznie. Od 17 grudnia rozpoczynamy zawsze bezpośrednie przygotowanie do świętowania pierwszego przyjścia Zbawiciela. Te akcenty znakomicie oddaje Liturgia i właśnie dlatego, warto zwrócić na nie uwagę.
To wspaniałe, że Kościół dojrzał do tego, by Adwent obchodzić nie jako czas pokuty, ale jako czas radosnego wyczekiwania. Chrześcijanin powinien przecież być zawsze przygotowany na nowe przyjście Zbawiciela. A Jezus Chrystus powinien być przecież zawsze całym sercem oczekiwanym gościem. To świetnie, że nie akcentuje się już strachu przed jakiegoś rodzaju dniem zagłady i zniszczenia. Choćby Apokalipsa św. Jana wyraźnie pokazuje przecież, że Ci, którzy są wierni Panu, nie mają się czego bać.
Uczucia jakie chciałoby się, by towarzyszyły nam w Adwencie, powinny być podobne do tych, jakie stają się naszym udziałem, gdy oczekujemy na jakiegoś wspaniałego gościa, który ma odwiedzić nasz dom. Sami jeszcze sprzątamy, jeszcze jesteśmy ubrani w gorsze ciuchy, jeszcze jesteśmy zabiegani, staramy się wszystko dopracować. Niemniej nasze serce już pałają radością – bo ten ktoś niedługo się zjawi.
Jednak da się zauważyć, że to oczekiwanie ma również aspekt poważny, nieodświętny (sprzątanie, zabieganie etc.). I podobnie musi być w naszym przeżywaniu Adwentu. Oczekiwanie na przyjście Zbawiciela (w obu wymiarach) również wymaga od nas elementu przygotowania. O tym aspekcie zatrzymania się, przygotowania przypomina nam absolutnie nieodwiętny kolor szat liturgicznych, przypominają nam teksty liturgiczne. To ważne, by okres Adwentu stał się dla nas czasem wewnętrznego wyciszenia, refleksji nad prawdami naszej wiary. Sam – jak co roku w Adwencie i Wielkim Poście – znów wracam do duchowej lektury Pisma Świętego (czasami zamieniam ją na rozważanie Dokumentów Kościoła). Po skończeniu studiów teologicznych mój kontakt z Pismem mocno się zmniejszył, zresztą czytanie Biblii na studiach miało też zupełnie inne – bardziej naukowe, teoretyczne – akcenty. W tym roku wziąłem się za Ewangelię św. Łukasza – już dawno nie czytałem jej w całości. Ma 24 rozdziały – wychodzi jeden rozdział na dzień...
Cieszę się kolejnym Adwentem mojego życia. I zarówno Państwu jak i sobie, życzę byśmy nie przespali tego okresu, byśmy go nie stracili w ferworze codziennych obowiązków.
Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej.
W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura