W ostatnich tygodniach ma miejsce głośny spór nad wypowiedzią minister zdrowia Ewy Kopacz, która chciałaby wprowadzić dofinansowania zapłodnienia in vitro. Fakt, że – jak sama twierdzi – jest katoliczką, nie przeszkadza jej w promowaniu sztucznego zapłodnienia. Wiele kontrowersji wzbudza też twarde i konsekwentne stanowisko Episkopatu, który określa zapłodnienie in vitro jako niemoralne.
Tymczasem – podobnie jak zawsze w sprawach dotyczących kwestii ludzkiego życia – to Kościół stoi na stanowisku zdroworozsądkowym i zgodnym z ludzką naturą. Bowiem wbrew temu, co pisze wielu publicystów, dziś wciąż jeszcze in vitro nierozerwalnie wiąże się z aborcją. Zawsze mamy bowiem do czynienia z tzw. embrionami nadliczbowymi, które najczęściej się zamraża, a później wykorzystuje w eksperymentach lub po prostu się zabija. Zupełnie irracjonalne jest więc stanowisko sprzeciwiające się aborcji w każdej formie, a jednocześnie akceptujące zapłodnienie in vitro.
Patrząc na sztuczne zapłodnienie w tym kontekście możemy powiedzieć, że państwo nie spełnia swojego pierwszorzędnego zadania, jakim jest ochrona życia obywateli, nie tylko w wypadku, gdy dofinansowuje in vitro, ale również wówczas, gdy dopuszcza płatne zabiegi. Niestety, w dzisiejszej Europie już zupełnie zapomniano, że – jak mówili Ojcowie Kościoła – już wtedy gdy tylko istnieje możliwość, że embrion jest człowiekiem, należy go traktować jak człowieka. Trudno czuć się bezpiecznie w państwie, które eksterminuje swoich najsłabszych obywateli, by ci, którym udało się przeżyć okres prenatalny, mogli czuć się bardziej spełnieni.
Poza tym niezwykle klarownym argumentem Kościół wysuwa również drugi uznając, że nie istnieje prawo rodziców do posiadania dziecka. Istnieje jedynie prawo do pragnienia posiadania dziecka. To również argument absolutnie zdroworozsądkowy, ponieważ jeśli konsekwentnie podążymy tokiem myślenia zwolenników zapłodnienia in vitro, to doprowadzimy do absolutnej instrumentalizacji czy wręcz reifikacji człowieczeństwa. Gdy ktoś zechce powstania nowego człowieka, to sobie go zrobi. Jeśli ktoś ma co do tego argumentu wątpliwości, warto spojrzeć na sytuację w krajach, gdzie promuje się in vitro, antykoncepcję czy homoseksualizm. Gdy wnikliwiej przyjrzymy się ich sytuacji zobaczymy, że miał rację Jan Paweł II mówiąc o przejawach cywilizacji śmierci. Mentalność antykoncepcyjna prowadzi do zwiększenia się liczby aborcji, legalizacja homoseksualizmu do przymykania oka na pedofilię, a akceptacja zapłodnienia in vitro do zabijania ludzi starszych na życzenie ich rodzin.
Jest jeszcze argument natury religijnej, który wszystkich katolików również powinien utwierdzać w słuszności stanowiska Kościoła. Otóż wierzymy, że to Bóg jest Panem życia – tylko On ma prawo wybrać moment powołania człowieka do istnienia. Kościół odkrył, że jedynie sakramentalne małżeństwo i tylko pełne oddanie się sobie nawzajem w miłości w akcie małżeńskim (rozumianym jako potwierdzenie czy dopełnienie publicznej przysięgi małżonków złożonej przed Bogiem) jest właściwym środowiskiem dla powstania życia.
Powiedzmy sobie szczerze, że ktoś odrzucający powyższe argumenty ośmiesza zarówno siebie, jak i Kościół, jeśli rości sobie prawo do nazywania się katolikiem.
Tekst ukazał się w Biuletynie Miłośników Dobrej Książki Tolle.pl, nr 1 (15) 2008, s. 20-21.
Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej.
W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka