Wczoraj w gronie kilkunastu bliskich mi osób miałem okazję przeżywać mini-koncert z okazji 10-lecia mojej twórczości muzycznej. Zarówno dla tych, którzy mogli uczestniczyć w tym wydarzeniu, jak i dla tych, którzy z różnych powodów nie dali rady, poniżej publikuję najistotniejsze kwestie poruszone na koncercie, spis zagranych utworów i wreszcie listę podziękowań osobom, które kiedykolwiek ze mną zagrały.
Koncert odbył się na stancji naszego tolleańskiego szefostwa: Justyny i Pawła Królak, którzy gościnnie przyjęli nas w swoim mieszkaniu, za co serdecznie im dziękujemy. Wystąpiliśmy oczywiście w stałym od kilku lat duecie: Paweł Pomianek i Magdalena Frąckiewicz – tym razem bez zaproszonych gości.
Repertuar
Poniżej publikuję spis utworów, które zagraliśmy. Było ich wyjątkowo dużo, bo aż 21+1 bis. Koncert składał się z trzech części. W pierwszej zagraliśmy nasz tradycyjny, choć skrócony z dziewięciu do sześciu utworów, program wielkopostny, z którym koncertujemy już trzeci rok. Następnie przyszła pora na kilka utworów z samych początków mojego grania – kilka utworów, które w tym roku mają już 10 latek. Na samym końcu, w kolejności chronologicznej, zagraliśmy utwory, które wyróżniały się na tle innych utworów z poszczególnych lat. Oto szczegółowy repertuar:
Refleksja wielkopostna
2001: Programówka 2001 (Nie piszę, kiedy…)
1999: Ja zmartwychwstanę
2005: Niedziela Męki Pańskiej
Getsemani (utwór Madzi Frąckiewicz)
2000: Wielkie przytulenie
1999: Pieśń Wielkanocna (zakończenie)
Utwory dziesięcioletnie (1998)
Psalm 4
Droga, Prawda, Życie
Życie (zagrany publicznie po raz pierwszy)
Streszczenie (zagrany publicznie po raz pierwszy)
New Life
Święty po wędrówce
Hymn Mojżesza i Baranka
Pozostałe utwory
1999: Psalm 34 (zakończenie)
2000: Dlaczego
2001: Amen (Psalm 85)
2001: Na one słowa Jopowe…
2002: Sprzeczności
2003: Istnienie poza czasem
2004: Rzeka uszczęśliwienia
2005: Susza
Bis
2003: Refleksja na 20-te urodziny (na życzenie słuchaczy)
Fajerwerki i moi wspaniali goście
Podczas koncertu nie obyło się bez fajerwerków. Jednak nie w sensie dosłownym. Chodzi raczej o kwestie wiążące się z podsumowaniem tych dziesięciu lat mojej twórczości. Ludzie poznali kawał mojej historii i dlatego bardzo zależało mi, by był to koncert malutki, by byli na nim ludzie mi bliscy i życzliwi. Powiem szczerze, że było to dla mnie niezwykłe przeżycie. Opowiadałem o powstaniu poszczególnych utworów, o mej przemianie duchowej z 1998 roku. Przez skype’a w koncercie uczestniczyli z Rzeszowa moja Mama (Lucyna) i mój brat Rafał. W trakcie połączyliśmy się z moją Mamą, która wobec zgromadzonej publiczności również wspominała czasy mojej przemiany oraz opowiadała o swoich gustach muzycznych (w mojej twórczości rzecz jasna). Ja również dziękowałem za jej obecność wtedy, za jej obecność na koncercie, za to, że zawsze mogę na nią liczyć.
Na koncert przyjechała do Lublina moja Narzeczona Ania. Przed utworem Rzeka uszczęśliwienia miałem okazję opowiedzieć publiczności o naszych burzliwych losach, o tym jak Pan, cudownie poprowadził naszą historię. Dziękowałem również Ani za jej obecność w moim życiu, za to, że wspólnie możemy wzrastać. W trakcie utworu Ania otrzymała przygotowaną wcześniej i skrzętnie schowaną (przez Gospodynię) różyczkę. Jest dla mnie ogromną radością, że mogłem nareszcie zagrać ten utwór publicznie specjalnie dla niej, w jej obecności. Zwykle niestety Ania nie może uczestniczyć w naszych koncertach, gdyż grywamy jej w Lublinie, nie zaś w Rzeszowie.
Swoją obecnością zaszczycił mnie ksiądz profesor Krzysztof Guzowski – ksiądz-poeta a jednocześnie mój promotor z teologii. Było to dla mnie ogromnie wzruszające. Spośród gości, chcę jeszcze szczególnie wymienić Roberta Drabca, który przez lata promował moją twórczość muzyczną, jako menedżer zespołu lubelskiego.
Wśród innych fajerwerków, wymieniłem 10 moich największych wpadek związanych z twórczością muzyczną w trakcie dziesięciolecia (niech to pozostanie słodką tajemnicą moich wczorajszych gości) oraz sześć największych sukcesów, które publikuję poniżej. Zaocznie dziękowałem również wszystkim, którzy kiedykolwiek w jakikolwiek sposób współpracowali ze mną w moich zespołach lub sporadycznie ze mną grywali (wymieniam ich poniżej).
Wymieniłem również liczbę utworów muzycznych, które popełniłem w poszczególnych latach (w ostatnim czasie nieco tę liczbę urealniłem, uznając jedynie za próby muzyczne pewne utwory, które nigdy nie były publicznie zagrane i nie miały żadnego znaczenia w ewolucji mojej twórczości). Oto ona:
1998: 13 własnych (współautorstwo: 3)
1999: 11 własnych
2000: 4 własne
2001: 8 własnych
2002: 5 własnych (współautorstwo: 1)
2003: 2 własne
2004: 1 własny
2005: 2 własne (współautorstwo: 1)
Suma: 46 własnych (współautorstwo: 4)
6 największych sukcesów dziesięciolecia:
6. Koncert z okazji 10-lecia twórczości (11 marca 2008). Fakt, że gdzieś tego wszystkiego nie zakopałem, że ciągle od czasu do czasu grywam i że ta muzyka cieszy ludzi. Fakt, że dziś jesteśmy tutaj wspólnie.
5. Zaproszenie do Cmolasu (uroczystości odpustowe ku czci Przemienienia Pańskiego) i wykonanie kilku utworów dla największej publiczności w życiu (7 sierpnia 2003) – ciepłe słowa od organizatorów.
4. Wspólne adoracje moją muzyką przed Żywym Jezusem Chrystusem, przed wystawionym Najświętszym Sakramentem (oazy: 1999, 2000, 2001). Poruszenie rokrocznie wywoływane utworem „Wielkie przytulenie”.
3. Występy na wieczorkach poezji rzeszowskich Liceów w latach 2000-2001 – żywe reakcje publiczności.
2. Utworzenie i działalność z zespołem Libri in Christo 2001-2002 – współpraca z takimi osobami jak: Magdalena Szewerniak, Michał Kalkowski, Maciej Zdun czy Jacek Kwaśniak; koncert w Czudcu w roli gwiazdy wieczoru.
1. Popularność Psalmu 34, która przeszła najśmielsze oczekiwania.
Serdeczne podziękowania
Najgorętsze podziękowania skierowałem pod adresem dwóch wspaniałych wokalistek, z którymi współpracowałem: Magdaleny Szewerniak (dziś Miernik) oraz Magdaleny Frąckiewicz. Z pierwszą Madzią współpracowałem w latach 2001-2002 głównie w ramach zespołu Libri in Christo. Madzia nie tylko, była znakomita w tym, co robiła, nie tylko potrafiła motywować zespół w czasie prób, była znakomita na scenie, ale też łączyła nas bardzo głęboka nić przyjaźni i przyznam, że w tamtym okresie Madzia zrobiła dla mnie bardzo wiele. Madzia nie mogła być wczoraj z nami ani na żywo, ani za pośrednictwem skype. Tuż przed koncertem wysłała jednak smsa, w którym zapewniała o swej modlitewnej pamięci. Wierzę, że będzie miała chęć i okazję, by odsłuchać nagrania z koncertu.
Z drugą Madzią współpracuję od trzech lat, grając na stałe w duecie i zapraszając do współpracy różnych gości na poszczególne koncerty. Przyznam, że nigdy przed Madzią nie miałem tak łagodnej, ugodowej współpracowniczki, która dysponuje przy tym bardzo pięknym głosem. Nasza współpraca układa się znakomicie. Wprawdzie nie grywamy zbyt często, ale rokrocznie w okresie Wielkiego Postu z wielką przyjemnością gramy kilka koncertów.
Pozostałe osoby podzieliłem na dwie grupy: tych, którzy współpracowali ze mną przez jakiś konkretny okres, z którymi łączy mnie więcej, z którymi coś fajnego razem robiliśmy oraz tych, którzy zagrali coś kiedyś ze mną zupełnie epizodycznie.
Osoby wymienione w pierwszej grupie to: Kamil Roger Kopka (Last 4ever), Magdalena Wrzaskun Sikora (vocal: Melomany, Libri in Christo), Michał Kalkowski (gitara: Libri), Piotr Jakubek (gitara), Maciej Zdun (perkusja: Libri), Katarzyna Leśniewska (skrzypce: Libri), Krzysztof Szmigiel (gitara: Libri), Izabela Kowalska (vocal: zespół lubelski), Wojciech Podgórski z Lublina (bas: zespół lubelski), Anna Siciak (skrzypce), Wioletta Pitura (bongos), Rafał Pomianek (gitara elektryczna). W tym miejscu obiecuję, że w ciągu najbliższych tygodni wytnę z nagrania fragment moich podziękowań audio i podeślę taki krótki plik przynajmniej tym, do których mam kontakt. Na koncercie popełniłem straszną gafę i zapomniałem wymienić Juliana Wybrańca (wiolonczela) – dziś kleryka 2-go roku w rzeszowskim seminarium. Dziękując więc w szczególny sposób w tym miejscu, liczę, że odkupię winę, biorąc pod uwagę, że ten wpis przeczyta zapewne o wiele więcej osób, niż słuchało mnie na koncercie.
A oto pozostałe osoby, które gdzieś, kiedyś ze mną zagrały: Adam Ziobro (klawisze), Katarzyna Pietraszek (flet), Joanna Pliś, Ewa Ćwiok, Ewelina Podlesiecka (vocale), Arkadiusz Pomianek (rap), Krzysztof Szyszka (recytacja), Michał Pączek, Ania i Gosia Knott (vocal/flet), Jacek i Michał Kwaśniak (perkusja/skrzypce), Arkadiusz Durda (gitara elektryczna), Darka Czegurowa (flet), Miszel (bongos), Rafał Bednarek (gitara elektryczna). Zupełnie osobno, serdeczne podziękowanie dla wyżej wymienionego Roberta Drabca.
Refleksja
Jestem ogromnie szczęśliwy, że mogłem wspólnie z bliskimi przeżywać tę piękną rocznicę. Wierzcie, że dzięki tej atmosferze, jaka się wczoraj wytworzyła, koncert był również dla mnie niezwykłym przeżyciem. Wszystkich wczorajszych moich gości oraz wszystkich, z którymi kiedykolwiek zagrałem, jeszcze raz z tego miejsca serdecznie pozdrawiam!
Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej.
W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura