Dziś obchodzimy przeniesioną z poprzedniego wtorku Uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie. Dwie krótkie refleksje dotyczące tego ważnego – może nade wszystko we współczesnej rzeczywistości – dnia.
Mentalność antyaborcyjna
Współczesny świat jest przesiąknięty mentalnością proaborcyjną. Nawiązując do myśli Jana Pawła II, możemy powiedzieć, że cywilizacja śmierci coraz bardziej staje się w naszej rzeczywistości faktem, coraz bardziej poszerza swój zasięg. Uroczystość Zwiastowania może być dla nas swoistym punktem oparcia w walce z zabijaniem nienarodzonych.
Jeden z najwspanialszych, z najbardziej prostolinijnych księży, jakich miałem okazję poznać, ks. Julian Chmiel (do 2000 r. proboszcz mojej parafii św. Rocha Rzeszów/Słocina, dziś na emeryturze) w połowie lat 90-tych sformułował taki pogląd, że Uroczystość Zwiastowania jest być może nawet ważniejsza od Bożego Narodzenia. Być może w Kościele jest potrzebne przeniesienie akcentów w świętowaniu Wcielenia, właśnie na dzień Zwiastowania NMP. Oczywiście nie sposób się zgodzić, że liturgicznie jest ważniejsza, ponieważ Boże Narodzenie – biorąc pod uwagę Liturgię i Tradycję Kościoła – to absolutnie uroczystość numer dwa we współczesnym Kościele. Natomiast jest to niezwykle cenne spostrzeżenie. Dla mentalności dzisiejszego człowieka położenie specjalnego akcentu na dzień, gdy obchodzimy Dziewicze Poczęcie Syna Bożego może się okazać kluczowe. Jeśli bowiem Wcielenie Syna Bożego obchodzilibyśmy nade wszystko w momencie jego poczęcia a nie narodzenia, jeśli zaakcentowalibyśmy, że początek życia Boga-Człowieka ma miejsce właśnie w tym dniu, to o wiele łatwiej byłoby nam szerzyć mentalność broniącą życie. Trudno bowiem uważać, że skoro jeden człowiek rozpoczął życie w momencie poczęcia, inny mógłby rozpocząć je kiedy indziej.
Całościowe ujęcie tajemnicy Wcielenia
Gdy byłem młodszy nigdy nie traktowałem Tajemnicy Wcielenia, jako jednego wielkiego wydarzenia. Dla mnie Zwiastowanie czy Boże Narodzenie, to było zawsze coś mniej ważnego, coś na boku. W centrum były zawsze Tajemnice Paschalne. Od kilku lat (to rozpoczęło się już na studiach teologicznych) przechodzę jednak pewną drogę. Coraz głębiej pojmuję Tajemnicę Wcielenia jako jedną wielką tajemnicę poczęcia, narodzenia, działalności publicznej, męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa – Boga-Człowieka. (Warto zresztą na marginesie zauważyć, że w czasie Credo robimy głęboki skłon wyrażający wielkość tajemnicy, jedynie gdy jest mowa o Dziewiczym Poczęciu Syna Bożego z Ducha Świętego w łonie Najświętszej Maryi Panny, a nie gdy wspominamy tajemnice paschalne.) Coraz głębiej dostrzegam, że tak naprawdę rozdzielanie tych wszystkich wydarzeń jest konieczne jedynie dla ludzkiej natury każdego człowieka. Natomiast realnie są one nierozdzielną całością.
Dzień Zwiastowania świetnie to ukazuje. Nie wcześniej niż wczoraj skończyliśmy okres Oktawy Wielkanocnej, tuż przed nim przeżywaliśmy Triduum Sacrum i Wielki Post. Nie minął dzień i stajemy wobec samego początku tajemnicy Wcielenia. Klamra się zamyka – wspominaliśmy tajemnice ostatnich dni ziemskiej obecności Jezusa Chrystusa w swym ciele, dziś wspominamy sam jej początek. Dzień zwiastowania umieszczony w tym kontekście (lecz także – jak to bywa najczęściej – przeżywany w czasie trwania Wielkiego Postu) zwraca naszą uwagę na tę niesamowitą jedność Tajemnicy Wcielenia.
Czy moglibyśmy sobie wyobrazić, by Liturgia dała nam w tym czasie jeszcze wspanialszy, piękniejszy, głębszy dzień? Tak więc pamiętajmy, by absolutnie nie zaniedbać tej Wspaniałej Uroczystości. By uczcić ją godnie naszą obecnością na Eucharystii, modlitewnym skupieniem, dziękczynieniem za Wielką Tajemnicę Wcielenia Syna Bożego w jej całościowym ujęciu.
Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej.
W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura